Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 19 listopada 2024 23:34
Reklama KD Market

Włochy/ Świat polityki i sportu żegna Svena-Gorana Erikssona

Włochy/ Świat polityki i sportu żegna Svena-Gorana Erikssona
Sven-Goran Eriksson zmarł w wieku 76 lat fot. Ettore Ferrari/EPA-EFE/Shutterstock

Świat włoskiej polityki i sportu pożegnał zmarłego w poniedziałek w wieku 76 lat znanego szwedzkiego trenera piłkarskiego Svena-Gorana Erikssona. Podczas długiej kariery był on m.in. szkoleniowcem Romy, Fiorentiny, Sampdorii Genua i Lazio Rzym.

Premier Włoch Giorgia Meloni na platformie X przywołała słowa zmarłego z jego niedawnego pożegnalnego przesłania: "Mam nadzieję, że zapamiętacie mnie jako pozytywnego chłopaka, który starał się, by wszystko było możliwe. Niech nie będzie wam przykro, uśmiechnijcie się. Dziękuję trenerom, piłkarzom, publiczności; to było fantastyczne. Troszczcie się o siebie i o swoje życie. I przeżywajcie je".

Następnie szefowa rządu Italii napisała, że Eriksson "pozostawił niezatarty ślad w świecie piłki nożnej, prowadząc podczas swej długiej kariery także kluby Roma, Fiorentina, Sampdoria i Lazio, z którym zdobył historyczne mistrzostwo kraju".

Meloni podkreśliła również, że trener "z odwagą i wielkim człowieczeństwem" stawiał czoła rakowi trzustki. Zapewniła o bliskości jego rodzinę.

Burmistrz Rzymu Roberto Gualtieri oświadczył, że całe Wieczne Miasto oddaje hołd Erikssonowi. Położył nacisk na jego zasługi dla rzymskiej piłki nożnej. Dodał: "Twoje życie z nieubłaganym nowotworem było wzorem godności, miłości i odwagi, które poruszyły cały świat".

Klub Lazio, który Erikssonowi zawdzięcza scudetto, czyli mistrzostwo Włoch w sezonie 1999/2000, oświadczył: "Dziękujemy za wszystko, co dla nas zrobiłeś, mister".

Klub AS Roma zamieścił z kolei w mediach społecznościowych następujące słowa: "Roma opłakuje śmierć Svena-Gorana Erikssona. Prowadził on żółto-czerwonych od 1984 do 1987 roku i zdobył z nimi Puchar Włoch".

Również klub z Genui przyłączył się do kondolencji po śmierci swojego byłego trenera.

O śmierci poinformował m.in. agent Erikssona, a BBC powołała się na jego rodzinę, przekazując, że szkoleniowiec "zmarł rano w domu otoczony bliskimi".

Szwedzki szkoleniowiec w styczniu poinformował, że zdiagnozowano u niego nowotwór i według "najlepszego scenariusza" ma przed sobą jeszcze rok życia.

"Wszyscy wiedzą, że jestem nieuleczalnie chory i wszyscy myślą, że to rak. I tak jest w rzeczywistości. Muszę jednak walczyć tak długo, jak to możliwe. Najlepszy scenariusz zakłada, że będzie to około roku, najgorszy mówi, że krócej. Nie sądzę, żeby lekarze, którzy się mną opiekują, byli w stanie postawić jednoznaczną diagnozę" - powiedział wówczas Eriksson na antenie szwedzkiego radia.

76-letni szkoleniowiec prowadził Anglików w mundialach w 2002 i 2006 roku, odpadając w obu przypadkach w ćwierćfinale.

W czasie blisko 40-letniej kariery trenerskiej pracował też z drużynami narodowymi Meksyku, Wybrzeża Kości Słoniowej i Filipin oraz w takich klubach, jak m.in. Benfica Lizbona, AS Roma, Lazio Rzym, Manchester City czy zespołach chińskich.

(PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama