Wywiad Elona Muska z Donaldem Trumpem miał służyć mobilizacji jednego z najważniejszych elektoratów byłego prezydenta - białych mężczyzn. Pomimo tego, że polityk cieszy się dużym poparciem wśród tej grupy wyborców, zdaniem dziennikarek "WP" może liczyć na więcej.
Rozmowa Trumpa z Muskiem miała ponad milion słuchaczy na żywo na platformie X. Elon Musk osobiście wskazywał w swoich publikacjach w mediach społecznościowych we wtorek, że post zawierający wywiad mógł trafić do prawie miliarda osób.
"Jednak kilku republikańskich działaczy wypowiadających się pod warunkiem zachowania anonimowości (...) powiedziało nam, że prawdopodobnie (wywiad) pomoże (Donaldowi Trumpowi) również dotrzeć do konkretnej grupy swoich zwolenników: młodych, białych mężczyzn" - napisały w swym wtorkowym artykule Leigh Ann Caldwell i Marianna Sotomayor z redakcji "Washington Post".
"Można zapytać: czy Trump nie przekonał już białych wyborców płci męskiej? Jasne, biali mężczyźni od dawna stanowią kluczową część bazy Trumpa. Ale w tej grupie występują pęknięcia. Jak wynika z analizy poszczególnych grup wyborców przeprowadzonej przez Pew Research Center, w 2016 r. (Trump) wygrał wybory wśród białych mężczyzn z 30 pkt. przewagi nad Hillary Clinton. Ale w 2020 r. pokonał Joe Bidena wśród białych mężczyzn tylko o 17 pkt., co stanowi dużą różnicę w przypadku wyrównanych wyborów" - stwierdziły dziennikarki.
Autorki zwróciły uwagę, że w ciągu ostatniego roku Trump odbył wiele wywiadów w alternatywnych mediach internetowych, prowadzonych przez osoby, które cieszą się popularnością wśród białych mężczyzn.
"Jednym ze sposobów, w jaki próbuje osiągnąć (zmobilizowanie tego elektoratu), są rozmowy z wpływowymi osobami, które cieszą się ogromną popularnością wśród oglądających walki w oktagonie, grających w gry wideo i pijących dużo alkoholu mężczyzn poniżej 45 roku życia, którzy zwykle nie głosują" - dodały.
W ciągu ostatniego roku Trump pojawił się w podcaście i tiktokowym show o nazwie Full Send prowadzonym przez Nelk Boys, internetowych satyryków cieszących się ogromną liczbą obserwujących w mediach społecznościowych. W ostatnim roku poparli oni ruch MAGA - Make America Great Again - skupiony wokół byłego prezydenta. W zeszłym tygodniu twórcy programu gościli również JD Vance'a, kandydata na wiceprezydenta z ramienia Partii Republikańskiej.
"W zeszłym miesiącu Trump pojawił się w podcaście Logana Paula Impaulsive. Paul ma ponad 23 miliony subskrybentów na YouTube, a jego wywiad z Trumpem ma obecnie ponad 6,4 miliona wyświetleń. Na początku lata były prezydent pojawił się z 23-letnim internetowym streamerem Adinem Rossem. Ross, który gościł także samozwańczego mizogina, wpływowego influencera Andrew Tate’a, w swoim programie podarował Trumpowi Rolexa i Teslę Cybertruck" - odnotowały dziennikarki "WP".
Trump pojawił się również w podcaście All-In dla fascynatów techniki, prowadzonym przez przedsiębiorców Chamatha Palihapitiya, Jasona Calacaniya, Davida Sacksa i Davida Friedberga.
Co więcej, według informacji dziennika Musk, który ma ogromną rzeszę zwolenników skupionych wokół platformy X - a od ponad roku staje się coraz bardziej popularny w kręgach prawicowych - podobno obiecał pomóc w wysiłkach na rzecz zmobilizowania 800 tys. wyborców w tzw. swing states, a więc tych stanach, które zdecydują o wyniku najbliższych wyborów.
"Prezydent Trump w dalszym ciągu współpracuje z nietradycyjnymi mediami, aby dotrzeć do szerokiego grona wyborców. (...) Od tworzenia podcastów dla mediów latynoskich, przez te poświęcone czarnej społeczności, po kanały streamingowe - prezydent Trump dociera do wszystkich Amerykanów” - oznajmił w oświadczeniu rzecznik kampanii Trumpa Steven Cheung. (PAP)