Szef Pentagonu Lloyd Austin zadeklarował w środę, że USA pomogą Izraelowi, jeśli zostanie on zaatakowany. Wyraził też przekonanie, że wojna na Bliskim Wschodzie nie jest nieunikniona, i zapewnił, że Stany Zjednoczone zabiegają o obniżenie napięcia w regionie.
Wcześniej w środę palestyńska organizacja terrorystyczna Hamas poinformowała, że jej szef Ismail Hanije został zabity w „syjonistycznym” ataku powietrznym na jego rezydencję w Teheranie.
„Nie uważam, żeby wojna była nieunikniona. Tak twierdzę. Moim zdaniem zawsze jest miejsce na dyplomację” – powiedział Austin dziennikarzom podczas wizyty na Filipinach.
Zapytany, jak Stany Zjednoczone mogą pomóc w przypadku wybuchu szerszego konfliktu na Bliskim Wschodzie, szef Pentagonu oznajmił, że USA będą pomagać Izraelowi w razie ataku, ale ich priorytetem jest zmniejszenie napięcia w regionie.
„Nie chcemy, żeby do tego (ataku) doszło. Będziemy zabiegać o obniżenie napięcia i rozwiązywanie problemów poprzez rozmowy dyplomatyczne” – oznajmił.(PAP)