Chicagowska policja poszukiwała w piątek sprawcy, który w biały dzień w czwartek zastrzelił emerytowanego funkcjonariusza CPD przed jego domem na zachodzie miasta. 73-letni Larry Newman, niegdyś policyjny specjalista od materiałów wybuchowych, a ostatnio pracujący w TSA (Administracja Bezpieczeństwa Transportu), był dobrze znany w swojej społeczności.
73-letni Larry Newman, emerytowany policjant chicagowski, został śmiertelnie postrzelony w czwartek, 20 czerwca około godziny 1.27 pm przed swoim domem w rejonie 4300 West Monroe Street w dzielnicy West Garfield Park na zachodzie Chicago.
W stanie krytycznym przewieziono go do szpitala, gdzie wkrótce zmarł. Stacja ABC 7 podała, że prawdopodobnie padł ofiarą napadu rabunkowego.
„Był na podwórku przy domu, kiedy podeszło trzech młodych mężczyzn. Z tego, co rozumiem, doszło do strzałów i został trafiony” – powiedział ABC 7 pastor Paul Sims. Z jego relacji wynikało, że żona Newmana właśnie weszła do domu. „Byli razem na zewnątrz, kosili trawę, a ona właśnie weszła do domu, kiedy usłyszała strzały”.
Larry Newman rozpoczął pracę w Departamencie Policji w Chicago w 1982 roku jako technik zajmujący się ładunkami wybuchowymi w oddziale Chicago Police Bomb Squad. Na emeryturę z CPD przeszedł w 2010 roku. Ostatnio pracował jako specjalista od materiałów wybuchowych w Administracji Bezpieczeństwa Transportu (TSA) na lotnisku Midway.
„Był dobrze znany w swojej społeczności” – powiedział radny z 28. okręgu Jason Ervin, który się z Newmanem przyjaźnił.
„Larry był wszędzie – pracował w kościele, wcześniej wykonywał dla tej społeczności pracę jako policjant, był jednym z pierwszych afroamerykańskich techników bombowych w historii departamentu. Po prostu świetny facet” – powiedział Ervin.
Za informacje prowadzące do aresztowania sprawcy, który zastrzelił emerytowanego policjanta, oferowana jest nagroda w wysokości 25 tys. dolarów.
Dochodzenie prowadzą detektywi z 4. Rejonu Chicago Police Department.
(tos)