Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 10:27
Reklama KD Market
Reklama

ME 2024 - Puchacz: z każdym meczem robimy postęp, liczę na wygraną z Holandią

ME 2024 - Puchacz: z każdym meczem robimy postęp, liczę na wygraną z Holandią
Tymoteusz Puchacz: świetną atmosferą może nie wygrywa się meczów, ale na pewno pomaga fot. Leszek Szymański/EPA-EFE/Shutterstock

Piłkarz reprezentacji Polski Tymoteusz Puchacz przyznał przed meczem z Holandią w mistrzostwach Europy, że kadra Michała Probierza z każdym spotkaniem robi postęp. "Mam nadzieję, że w niedzielę pokażemy taki styl jak ostatnio. Wyjdziemy na boisko po zwycięstwo" - dodał.

25-letni Puchacz, który rozegrał dotychczas w kadrze 14 meczów, jest znany m.in. z tego, że w dużym stopniu wpływa na dobrą atmosferę w kadrze.

"Rzeczywiście, dużo mnie widać na vlogach, ale nie tylko ja jestem w kadrze od atmosfery. Na przykład mój kolega Karol Świderski również jest w tym dobry. Wielu z nas długo się zna, dotarliśmy się, staliśmy się kimś więcej niż tylko znajomymi. Widać na tych vlogach, że się dobrze 'kumamy' i atmosfera jest dobra" – przyznał reprezentant Polski.

Jak dodał, wpływ na atmosferę mają również wyniki, a te kadra Michała Probierza osiąga bardzo dobre.

"Świetną atmosferą może nie wygrywa się meczów, ale na pewno pomaga ona w zwycięstwach. To zawsze zwiększa szanse o tych kilka procent" - zaznaczył.

Puchacz zachowuje optymizm, nawet mimo kontuzji Roberta Lewandowskiego, który nie zagra z Holandią.

"Robert wypadł na razie ze składu, ale nie tylko od niego zależy, jak będziemy wyglądać w turnieju. Oczywiście Holandia ma dobrych piłkarzy, umieją grać w piłkę, ale jak spojrzymy na naszą jakość, umiejętności, to tworzymy naprawdę fajny zespół. Pakę, która umie też grać widowiskowo. Wyjdziemy na niedzielny mecz, żeby zwyciężyć" - podkreślił.

"Mam nadzieję, że spotkanie z Holandią będzie wyglądało w naszym wykonaniu podobnie jak ostatnie mecze towarzyskie. Że znów pokażemy ten styl, który się klaruje. Z każdym meczem robimy postęp. Chcemy znów tak zagrać i po prostu pokonać Holandię" - zadeklarował.

Puchacz występował w minionym sezonie w drugoligowym niemieckim Kaiserslautern, więc turniej akurat w tym kraju to dla niego dodatkowy atut.

"To prawda. W Niemczech najbardziej podoba mi się, że trybuny są pełne na wszystkich stadionach. Jest tutaj kult kibicowania, nawet w drugiej i trzeciej lidze przychodzi po kilkadziesiąt tysięcy ludzi na mecze, na przykład w Dreźnie. Niemcy kochają futbol, więc to jeden z lepszych krajów do organizacji wielkiego turnieju. Jestem zadowolony, że mistrzostwa odbędą się tutaj. No i znam te stadiony, np. grałem niedawno ligowy mecz w Hamburgu" - zakończył 25-letni zawodnik.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama