Mieszkaniec Skokie został aresztowany oraz usłyszał zarzuty pobicia i podpalenia po tym, jak w ub. tygodniu na parkingu w Des Plaines uderzył byłego pracodawcę samochodem, a w nocy wrócił, aby podpalić biznes.
37-letni Roal McLennon ze Skokie na północnych przedmieściach został aresztowany w czwartek, 2 maja w Des Plaines. Usłyszał zaostrzony zarzut pobicia i podpalenia. Sąd zdecydował, że do czasu rozprawy pozostanie w areszcie powiatu Cook.
W środę, 1 maja policja została wezwana na parking w okolicy 1500 S. Mount Prospect Road w Des Plaines na północno-zachodnich przedmieściach. Na miejscu mężczyzna powiedział funkcjonariuszom, że gdy szedł przez parking, uderzyła go od tyłu ciemna toyota. Samochód miał następnie wycofać i próbować ponownie, lecz bezskutecznie, uderzyć ofiarę, a następnie odjechał.
Ofiara zidentyfikowała kierowcę toyoty jako swojego byłego pracownika, Roala McLennona. Przebieg wydarzeń potwierdziły nagrania z kamer monitoringu oraz zeznania świadka.
Funkcjonariusze kilkakrotnie lecz bez powodzenia próbowali zlokalizować McLennona pod jego adresem zamieszkania.
Następnego dnia ok. 1.25 nad ranem policja została wezwana do tej samej lokalizacji. Na terenie posesji straż pożarna gasiła niewielki pożar pod zbiornikiem z propanem. W okolicy zbiornika funkcjonariusze zauważyli silny zapach benzyny.
Analiza nagrań z kamer monitoringu pokazała, że na terenie posesji kręcił się ten sam pojazd, który wcześniej miał uderzyć ofiarę. Na nagraniach widać też, jak mężczyzna wysiada z samochodu, wylewa płyn, podpala obszar i odjeżdża.
Podczas aresztowania McLennon miał przyznać się do próby przejechania ofiary oraz podpalenia.
Przed sądem ma ponownie stanąć we wtorek, 7 maja.
(jm)