Francuz Rudy Gobert z Minnesota Timberwolves po raz czwarty w karierze został wybrany obrońcą roku w lidze NBA. Poprzednio otrzymał to wyróżnienie w 2018, 2019 i 2021. 31-letni środkowy wyrównał w ten sposób osiągnięcia Dikembe Mutombo i Bena Wallace'a.
„To błogosławieństwo i zaszczyt dołączyć do tej małej grupy. Ci dwaj koszykarze to legendy. Historia każdego jest wyjątkowa. Będę pisać swoją. Każdego dnia będę się starać być najlepszą wersją siebie i cieszyć się każdym krokiem. Jestem wdzięczny, że moi koledzy z drużyny i cała organizacja wierzą we mnie i pozwalają mi być tym, kim jestem. Zawsze chodzi o zespół i wzajemne motywowanie się, abyśmy każdego dnia dawali z siebie wszystko” - powiedział reprezentant Francji.
Timberwolves, którzy w półfinale Konferencji Zachodniej zdążyli dwukrotnie pokonać na wyjeździe broniących tytułu Denver Nuggets, chlubią się w tym sezonie najlepszą defensywą w lidze. Tracą 108,4 pkt na 100 posiadań, o 2,2 mniej od drugiego w tym rankingu zespołu Boston Celtics.
Gobert, występujący w NBA od 11 lat (2013-2022 w Utah Jazz, od 2022 w Minnesocie), zgromadził zdecydowaną większość - 4333 punkty, przyznane przez panel dziennikarzy z całego świata.
Drugie miejsce zajął jego rodak, debiutujący w lidze NBA Victor Wembanyama (San Antonio Spurs) - 245, trzecie Bam Adebayo (Miami Heat) - 91.
Gobert zakończył sezon zasadniczy na drugim miejscu w klasyfikacji zbiórek (12,9) i szóstym pod względem zablokowanych rzutów na mecz (2,1).
Wcześniej przyznano wyróżnienia za sezon 2023/24 m.in. dla najlepszego debiutanta - Wembanyama, największy postęp - Tyrese Maxey (Philadelphia 76ers), najlepszego rezerwowego - Naz Reid (Minnesota), trenera roku - Mark Daignault (Oklahoma City Thunder).
(PAP)