Koszykarze Indiana Pacers i New York Knicks zmierzą się ze sobą w drugiej rundzie play-off ligi NBA. W czwartek Pacers po raz czwarty pokonali Milwaukee Bucks, a Knicks wyeliminowali ekipę Philadelphia 76ers.
Mecz w Filadelfii obfitował w zwroty akcji. Lepiej zaczęli go Knicks, którzy już w pierwszej kwarcie wypracowali sobie 22-punktową przewagę. Gospodarze zniwelowali jednak stratę tuż przed końcem pierwszej połowy, a w trzeciej kwarcie prowadzili różnicą dziesięciu punktów.
Ostatnia kwarta zaczęła się przy remisie 83:83. Wynik remisowy 111:111 był także na niespełna pół minuty przed końcem spotkania. Wówczas kluczowy rzut za trzy punkty trafił strzelec Knicks Josh Hart. W końcówce obie ekipy skutecznie wykonywały rzuty wolne i nowojorczycy wygrali 118:115, a rywalizację do czterech zwycięstw 4-2.
Gości do zwycięstwa poprowadził Jalen Brunson, uzyskują 41 punktów i 12 asyst. Wśród 76ers najlepszy był Joel Embiid - 39 pkt i 13 zbiórek.
Emocji nie było natomiast w Milwaukee. Bucks, osłabieni brakiem kontuzjowanego Giannisa Antetokounmpo mistrzowie z 2021 roku, prowadzili tylko na początku meczu. Później wydarzenia na parkiecie kontrolowali Pacers, którzy wygrali 120:98, a całą rywalizację 4-2.
Aż sześciu zawodników Pacers zdobyło więcej niż 10 punktów. Najskuteczniejszy był rezerwowy Obi Toppin - 21 pkt. Dla Bucks 28 pkt uzyskał Damian Lillard.
Knicks i Pacers pierwszy mecz rozegrają w poniedziałek, w Nowym Jorku. Rywalizacja także będzie się toczyła do czterech zwycięstw.
W drugiej rundzie, czyli półfinale Konferencji Wschodniej, jest też ekipa Boston Celtics, ale czeka na wyłonienie rywala. Cleveland Cavaliers prowadzi z Orlando Magic 3-2.
(PAP)