Od 26 kwietnia do 26 października tego roku w warszawskim Muzeum Jana Pawła II i Stefana Wyszyńskiego można podziwiać obraz Vincenta van Gogha pt. „Chaty wiejskie wśród drzew”. Jest to jedyne dzieło holenderskiego mistrza, które znajduje się na stałe w Polsce. Od lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia jest częścią Galerii Porczyńskich, do której trafiło w wyniku darowizny kolekcjonera sztuki...
Unikalny obraz
Obraz pochodzi z pracowni w Nuenen, w okolicy Eindhoven i został namalowany w 1883 roku. Przedstawia dwa domy i szopę oraz mały strumień. Malowidło powstało w czasie wizyty van Gogha w Hoogeveen, w prowincji Drenthe. Jest tam piaszczysty, mokry i bagnisty krajobraz, który w oczach malarza był zaciszny i spokojny. W czasie swojego pobytu w tej okolicy van Gogh wybierał się na długie przechadzki i oglądał torfowiska oraz dziewiczy krajobraz, nieskażony jeszcze rozwojem przemysłowym.
Wiadomo, że od czasu jego powstania obraz często zmieniał właścicieli, a tym samym trafiał do miejsc, w których nie zawsze panowały dobre warunki do przechowywania. Malowidło zalegało na różnych strychach i zostało znalezione po 13 latach od śmierci autora. W swoim czasie należało do handlarza starzyzną, a potem weszło w posiadanie krawca. Na początku XX wieku trafiło w ręce kolekcjonerów belgijskich, a potem znalazło się w kolekcji szwajcarskiej. Zdarzało się, że przez wszystkie te lata obraz należał do osób nieświadomych ani jego autorstwa, ani prawdziwej wartości.
Począwszy od roku 2020 dzieło jest w depozycie w Muzeum Jana Pawła II i Stefana Wyszyńskiego. Obraz powstał we wczesnym okresie twórczości van Gogha i w związku z tym odznacza się inną stylistyką niż ta, która pięć lat później cechowała tak słynne dzieła jak „Słoneczniki” czy „Pokój w Arles”. Malarz stworzył cykl, w skład którego wchodzi obraz „Chaty wiejskie” podczas dwuletniego pobytu w Nuenen, na południu Holandii. Uwiecznione przez niego holenderskie XIX-wieczne domostwa zostały uzupełnione szkicami, a także portretami mieszkańców Nuenen. Później van Gogh raczej nie malował wiejskich pejzaży, a jeśli już, to pokazywał je w zupełnie inny sposób.
Zanim pod koniec kwietnia obraz został zaprezentowany publiczności, przeszedł konserwację, a jego autentyczność potwierdzili eksperci z Muzeum Narodowego w Krakowie i Van Gogh Museum w Amsterdamie. Przeprowadzono szczegółową analizę pigmentów użytych w czasie tworzenia dzieła. Pigmenty te odpowiadały tym, jakie opisywał van Gogh w listach do brata, a także były zgodne z materiałami używanymi przez niego w innych dziełach z tego okresu.
Analiza została przeprowadzona kompleksowo i szczegółowo, o czym świadczą skomplikowane techniki, które wykorzystano, takie jak promieniowanie UV, RTG, mikroskopy oraz skanery. Przy okazji konserwacji usunięto wszelkie zanieczyszczenia, wzmocniono podobrazie, a także oprawiono malowidło w nową ramę, która jest wyposażona w tak zwaną gablotę mikroklimatyczną, co pozwala na bezpieczne przechowywanie dzieła.
Arcydzieła w Polsce
Van Gogh w sumie stworzył w ciągu dziesięciu lat swojej twórczości aż 870 obrazów. Razem z rysunkami i akwarelami liczba jego dzieł przekracza 2 tysiące pozycji. Należy jednak podkreślić, że za życia holenderskiego artysty jego twórczość nie znalazła większego uznania. Dopiero w roku 1890, czyli tuż przed śmiercią, po raz pierwszy doceniono dzieła van Gogha i od tego momentu wartość jego obrazów systematycznie rosła. Dziś niektóre z jego dzieł sprzedaje się na aukcjach za dziesiątki milionów dolarów. Jeśli chodzi o polskiego van Gogha, formalnej wyceny obrazu nie ma, ale przypuszcza się, że jest on wart kilka milionów dolarów.
Dla przypomnienia, w Polsce znajduje się też inny unikatowy obraz, a mianowicie „Dama z gronostajem” autorstwa Leonarda da Vinci. Został on zamówiony przez Ludwika Sforzę około roku 1489 i namalowany rok później. Portret trafił do Cecylii Gallerani, która pozostawała jego właścicielką aż do swojej śmierci w 1536 roku. Potem dzieło znajdowało się w Mediolanie, w kolekcji markizów Bonasana.
W dość tajemniczych okolicznościach około 1800 roku dzieło zakupił książę Adam Jerzy Czartoryski. Historycy do dziś nie wiedzą, od kogo Czartoryski kupił obraz ani gdzie doszło do transakcji. Po ataku wojsk niemieckich na Polskę we wrześniu 1939 roku w Sieniawie ukryto najcenniejsze dzieła z kolekcji Czartoryskich, w tym „Damę z gronostajem”. Jednak kryjówka została odnaleziona przez Niemców i obraz wywieziono do III Rzeszy, gdzie został wystawiony w Kaiser Friedrich Museum w Berlinie. Dzieło miało trafić do prywatnego muzeum Adolfa Hitlera w Linzu, ale ostatecznie znalazło się w zbiorach gubernatora Hansa Franka. W 1945 roku „Damę z gronostajem” odnalazła polsko-amerykańska komisja specjalistów i portret wrócił do Polski rok później. Od 2012 obraz był eksponowany na Wawelu, a od maja 2017 w Gmachu Głównym Muzeum Narodowego w Krakowie. Od 20 grudnia 2019 znajduje się w Muzeum Książąt Czartoryskich, po wieloletnim remoncie tej placówki.
Do dziś zachowało się tylko 15 obrazów Leonarda da Vinci, a zatem to, że jeden z nich znajduje się w Polsce, ma istotne znaczenie. Wartość tego dzieła jest trudna do oszacowania, ale specjaliści są zdania, że gdyby znalazło się ono na rynku, co na razie jest wykluczone, ewentualny nabywca musiałby zapłacić ponad 150 milionów dolarów. Obecnie „Dama z gronostajem” należy do skarbu państwa.
Andrzej Heyduk