Mężczyzna nie żyje, a trzy inne osoby zostały ranne – taki jest bilans strzelaniny, do której doszło w niedzielę po południu w Oak Forest na południowych przedmieściach Chicago. Ze wstępnych ustaleń wynika, że strzelanina miała podłoże przemocy domowej.
Strzały padły po godz. 5 pm w niedzielę, 21 kwietnia w okolicy 5500 Babette Court w Oak Forest. Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce, znaleźli trzy ranne osoby.
Policja zatrzymała wkrótce samochód, który odjechał z miejsca strzelaniny. Jedna osoba w pojeździe miała ranę postrzałową, niezagrażającą życiu ofiary, a druga osoba została zatrzymana przez policję.
W szpitalu stwierdzono zgon mężczyzny, którego kula trafiła w głowę. Został zidentyfikowany przez biuro koronera powiatu Cook jako 39-letni Mohannad Othman z Oak Forest.
Obrażenia, które odniosła 12-letnia dziewczynka, nie były groźne dla jej życia. Trzecia ofiara, 19-latek, został trafiony w nogę i po opatrzeniu rany został zwolniony ze szpitalu. Czwarta osoba, 19-letnia kobieta, też została postrzelona w nogę i przewieziona do szpitala.
W poniedziałek policja przesłuchiwała osobę, która znajdowała się w samochodzie zatrzymanym niedaleko od miejsca strzelaniny. Nie podano żadnych szczegółów. Prowadzący śledztwo poinformowali tylko, że wydarzenie miało podłoże przemocy domowej i nie ma zagrożenia dla lokalnej społeczności.
(tos)