Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 23 listopada 2024 20:34
Reklama KD Market

Neurolog: Możliwości leczenia choroby Parkinsona są duże, ale nie wyleczymy choroby

Neurolog: Możliwości leczenia choroby Parkinsona są duże, ale nie wyleczymy choroby
fot. Pixabay.com

Możliwości leczenia choroby Parkinsona są duże, nie zmienia to faktu, że możemy złagodzić objawy, część się może wycofać, jednak jest to choroba, z którą pacjent będzie do końca życia – powiedziała PAP dr Anna Koza-Janka, neurolog ze Szpitala Specjalistycznego w Dąbrowie Górniczej.

“Każda zmiana zachowania, sposobu wykonywania czynności, sprawności motorycznej powinna skłonić do zgłoszenia się do specjalisty, abyśmy pacjenta zdiagnozowali i wtedy możemy wdrożyć leczenie” – powiedziała PAP dr Anna Koza-Janka kierująca oddziałami: neurologii oraz udarowym w Zagłębiowskim Centrum Onkologii – Szpitalu Specjalistycznym w Dąbrowie Górniczej.Pierwszym objawem choroby Parkinsona jest drżenie rąk, które mogą stanowić problem w wykonywaniu przez nich drobne czynności. U pacjentów wraz z rozwojem choroby mogą pojawiać się także problemy utrzymaniem równowagi, mimiką, czy codziennymi czynnościami, jak np. jedzenie, czy mycie się.“Mamy szereg badań neurologicznych, które pomogą nam potwierdzić to rozpoznanie. Z reguły wykonujemy badanie neuroobrazowe i dopiero po wykluczeniu wszystkich innych przyczyn – które mogą być prozaiczne, jak niedobory elektrolitowe, magnezu – stawiamy rozpoznanie choroby” – wyjaśniła.Lekarka, podkreśliła, że dla wielu pacjentów diagnoza oznacza wyrok, ale specjaliści powinni przekazywać im informacje na temat choroby w sposób rzetelny. W zaawansowanej postaci schorzenia, chorzy potrzebują opieki innych osób. Mogą u nich także wystąpić dyskinezy, czyli mimowolne ruchy głowy, rąk i tułowia.“Mamy szereg poradników dla pacjentów cierpiących na chorobę Parkinsona. Posiadamy zestawy ćwiczeń, są grupy internetowe, które również mogą pacjentom pomóc. Łatwiej im jest przyjąć i zrozumieć chorobę, jeżeli mają większy zasób wiedzy o niej” – dodała neurolożka.Światowy Dzień Chorych na Chorobę Parkinsona obchodzony był 11 kwietnia. Data nie jest przypadkowa, ponieważ tego dnia w 1755 r. urodził się James Parkinson – angielski chirurg, farmaceuta i paleontolog, który jako pierwszy opisał objawy tego schorzenia.Choroba Parkinsona jest to choroba neurozwyrodnieniowa, a u jej podłoża leży m.in. obumieranie komórek nerwowych w istocie czarnej mózgu. Odpowiadają one za produkcję dopaminy – neuroprzekaźnika, którego działanie w mózgu człowieka warunkuje prawidłową pracę mięśni, postawę i ruch. U chorych na Parkinsona stężenie dopaminy w mózgu zmniejsza się i zaburza drobne ruchy dłoni, powoduje drżenia, spowolnienie. Zmienia się też ich chód, czy charakter pisma.Częstość występowania choroby Parkinsona wzrasta: w 2016 roku chorowało na nią 6,2 mln osób na świecie, a w 2040 roku będzie to, według prognoz, aż 12 milionów. W Polsce każdego roku taką diagnozę słyszy około 8 tysięcy osób. Zdarza się, że choroba jest stwierdzana u osób mających 35-40 lat.(PAP)


cannabis background

cannabis background

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama