Wota nieufności, które przygotowuje PiS, to są raczej okrzyki bezradności i rozpaczy - ocenił w środę premier Donald Tusk, komentując odrzucenie przez Sejm wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra spraw wewnętrznych i administracji Marcina Kierwińskiego.
Podczas konferencji prasowej premier podkreślił, że odrzucenie przez Sejm wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec szefa MSWiA jest dowodem na to, że sytuacja w parlamencie jest stabilna.
"Mam osobistą satysfakcję, że ten minister uzyskał dzisiaj tak duże poparcie na sali sejmowej i po raz kolejny okazało się, że te wota nieufności, jakie przygotowuje PiS, to są raczej okrzyki bezradności i rozpaczy" - ocenił.
Zdaniem Tuska, posłom PiS najbardziej "podpadło" trzech ministrów: minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński, minister sprawiedliwości Adam Bodnar oraz minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz.
"Wobec tych trzech (ministrów) złożono wnioski o wotum nieufności. To bardzo wyraźnie pokazuje, co ich boli. Widać wyraźnie, że boli ich prawda, boli ich sprawiedliwość i boli ich skuteczne ściganie przestępstw" - ocenił.
Tusk dodał, że cieszy się, iż może pracować z takimi ministrami i "nie ulegać presji byłych rządzących".
Posłowie PiS złożyli wniosek o wotum nieufności wobec szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego po wydarzeniach na proteście rolników, w którym uczestniczyli też m.in. przedstawiciele Solidarności i leśnicy.
Protest odbył się 6 marca w Warszawie, w jego trakcie doszło do starć manifestantów z policją. W policjantów rzucano kostką brukową. Służby odpowiedziały gazem łzawiącym. W związku z zajściami policja zatrzymała 26 osób, blisko połowa była w stanie nietrzeźwości. Sporządzono 12 wniosków o ukaranie do sądu, nałożono 33 mandaty karne i zastosowano pouczenie wobec 50 osób, zaś wylegitymowano 1065 osób.(PAP)
Autorki: Iwona Żurek, Olga Łozińska