W 14. rocznicę katastrofy smoleńskiej w środę o godz. 8.41 politycy PiS, m.in. prezes partii Jarosław Kaczyński, wzięli udział w uroczystym Apelu Pamięci przed Pałacem Prezydenckim. Następnie złożyli wieńce przed pomnikiem na placu Piłsudskiego.
Uroczystości zorganizowane przez PiS w rocznicę katastrofy smoleńskiej rozpoczęły się w środę o godz. 8 od mszy w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej w Kościele seminaryjnym pw. Wniebowzięcia NMP i św. Józefa Oblubieńca przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.
Następnie uczestnicy obchodów przeszli przed Pałac Prezydencki, gdzie odczytano Apel Pamięci. Na chodniku przed Pałacem Prezydenckim, w miejscu, gdzie 10 kwietnia 2010 r. gromadzili się warszawiacy, ustawiono pęknięty krzyż z białych i czerwonych zniczy. Za nim ustawiono zdjęcie Marii i Lecha Kaczyńskich.
Apel rozpoczął się o godzinie 8.41, o tej porze 14 lat temu doszło do katastrofy samolotu z polską delegacją udającą się na uroczystości do Katynia. Podczas apelu odczytane zostały nazwiska ofiar katastrofy i odmówiono modlitwę.
Później zebrani przeszli na plac Piłsudskiego, gdzie złożyli kwiaty przed pomnikiem Lecha Kaczyńskiego i ofiar katastrofy, a następnie odmówili modlitwę. Na telebimie obok pomnika wyświetlono nazwiska ofiar katastrofy. Uczestnicy uroczystości mieli biało-czerwone flagi, transparenty z napisem "Smoleńsk 2010 pamiętamy" oraz ze zdjęciami ofiar.
W uroczystościach wzięli udział m.in. politycy PiS i byli członkowie rządu: Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki, Mariusz Błaszczak, Jacek Sasin, Piotr Gliński, Maciej Wąsik, Antoni Macierewicz, prezeska TK Julia Przyłębska, szefowa Kancelarii Prezydenta Grażyna Ignaczak-Bandych.
Jak podają media, m.in. Onet, na placu Piłsudskiego doszło do ostrej wymiany zdań polityków PiS Marka Suskiego i Anity Czerwińskiej z kontrmanifestantami, którzy chcieli złożyć pod pomnikiem swój wieniec z kontrowersyjną tabliczką. Na wieńcu kontrmanifestantów widnieje napis: "Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który ignorując wszelkie procedury nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski". Suski i Czerwińska pilnowali, by kontrmanifestanci nie złożyli wieńca pod pomnikiem. Po zakończeniu uroczystości na Placu Piłsudskiego, po kilkunastu minutach utarczek słownych pomiędzy kontrmanifestantami oraz Suskim i Czerwińską, złożyli oni przed pomnikiem wieniec z kontrowersyjną tabliczką.
Lider PiS wraz z przedstawicielami ugrupowania po uroczystości na Placu Piłsudskiego udali się na Cmentarz Wojskowy na Powązkach, gdzie oddali hołd i złożyli kwiaty przy pomniku Ofiar Katastrofy Smoleńskiej oraz zapalili znicze na grobach ofiar.
10 kwietnia w 2010 r., w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, wśród nich: prezydent Lech Kaczyński z małżonką Marią, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski oraz inne osobistości, w tym najważniejsi dowódcy Wojska Polskiego. Polska delegacja udawała się na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.(PAP)