Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 16 listopada 2024 09:32
Reklama KD Market

Tusk po spotkaniu ze Szmyhalem: jesteśmy bliscy rozwiązań w sprawie tranzytu

Tusk po spotkaniu ze Szmyhalem: jesteśmy bliscy rozwiązań w sprawie tranzytu
Spotkanie premiera RP Donald Tuska z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem (z lewej) fot. Marcin Obara/EPA-EFE/Shutterstock

Premier Donald Tusk powiedział w czwartek, że Polska i Ukraina są bliskie rozwiązań, które sprawią, że tranzyt ukraińskich produktów rolnych nie będzie zakłócał polskiego rynku. Taka jest też intencja strony ukraińskiej - zaznaczył po spotkaniu z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem.

W czwartek w Warszawie odbyły się polsko-ukraińskie konsultacje międzyrządowe poświęcone m.in. problemom z eksportem ukraińskich produktów do Polski i Unii Europejskiej.

"Szukamy dobrych rozwiązań dla obu stron w kwestii rolnictwa; posunęliśmy się krok do przodu, tak jak się umówiliśmy jeszcze w Kijowie" - powiedział Tusk po spotkaniu ze Szmyhalem.

"Jesteśmy bliscy rozwiązań. (...) dotyczy to ilości produktów, które mogą napłynąć do Polski po tym, jak to sobie już precyzyjnie ustalimy. Jesteśmy bliscy rozwiązań tak, by tranzyt, który przebiega przez Polskę, nie zakłócał polskiego rynku i taka jest też intencja strony ukraińskiej" - podkreślił Tusk.

Tusk wyjaśnił, że w kwestii tranzytu ukraińskich produktów rolnych chodzi mu o wypracowanie rozwiązania, które "da poczucie bezpieczeństwa naszym producentom, naszym rolnikom". "Chcę tu bardzo jasno podkreślić: to nie jest nic nowego, że niektórzy chcą sprzedać taniej. Niektórzy z tego tytułu mogą mieć problemy. Trzeba umieć o tym rozmawiać, trzeba umieć szukać rozwiązań, które nie będą dotkliwe ani dla ukraińskich producentów, no - z mojego punktu widzenia - przede wszystkim dla polskich rolników i polskich producentów" - mówił polski premier.

Według Tuska podczas konsultacji zgodzono się, że "rozwiązania, które dobrze funkcjonują z punktu widzenia ochrony rynku bułgarskiego i rumuńskiego znajdą zastosowanie także w naszych relacjach". "Mówiąc najkrócej, chodzi o to, żeby możliwości działania dla polskich i ukraińskich przewoźników, były na tym samym poziomie wymagań, (...) żeby nie było nieuczciwej konkurencji".

Denys Szmyhal w swoim wystąpieniu podkreślił, że rozmawiał też z Tuskiem o broni dla Ukrainy. "Potrzebujemy więcej broni i nad tym pracujemy" - podkreślił. Podziękował Polsce za powołanie koalicji pancernej. "Zakładamy, że będą stworzone wspólne przedsiębiorstwa zbrojeniowe na terenie Polski i Ukrainy" - zaznaczył.

Szmyhal podkreślił, że "Ukraina i Polska są sojusznikami strategicznymi". "Jesteśmy wdzięczni za poparcie naszego państwa w okresie agresji rosyjskiej zakrojonej na pełną skalę" - powiedział. Dodał, że nasze kraje podzielają wspólne wartości i mają wspólny cel - "bezpieczna, kwitnąca, pokojowa Europa, gdzie raz i na zawsze zostanie położony kres imperializmowi rosyjskiemu".

Tusk zaznaczył z kolei, że w kwestii "wsparcia materialnego, militarnego, jeśli chodzi o wyposażenie armii, pomoc finansową, pomoc dyplomatyczną, aktywność Polski, jeśli chodzi o proces akcesyjny Ukrainy w UE, wsparcie dla Ukrainy, jej obecności w NATO, to wszystko jest bezdyskusyjne". "Jesteśmy razem i będziemy razem w tej dramatycznej w naszej wspólnej historii sytuacji" - powiedział premier.

"Niezależnie od czasami trudnych spraw i konfliktowych interesów, kończymy te rozmowy dzisiaj z jeszcze głębszym przeświadczeniem, że nie ma takiej siły na świecie, w Ukrainie, w Polsce, która mogłaby podważyć naszą przyjaźń, naszą solidarność, naszą współpracę, szczególnie w obliczu wspólnego zagrożenia, jakim jest agresja rosyjska na Ukrainę i agresywna polityka Rosji wobec całej wspólnoty europejskiej i wspólnoty Zachodu" - zaznaczył Tusk. Zapewnił też, że niezależnie od tego, kto rządzi w Polsce, "nikt i nic Polaków nie podzieli" w kwestii wsparcia Ukrainy.

Szmyhal poinformował, że Polska będzie współpracować z Ukrainą, aby pierwsza międzynarodowa konferencja Unii i Ukrainy odbyła się w pierwszej połowie tego roku. "Prosiliśmy, aby miała ona miejsce nie później niż w czerwcu" - poinformował premier Szmyhal.

Szmyhal powiedział, że Ukraina jest bardzo wdzięczna polskiemu rządowi i Sejmowi za nacisk na Komisję Europejską w sprawie embarga na białoruskie i rosyjskie produkty żywnościowe. Sejm przyjął na początku marca uchwałę w tej sprawie. "Nasz głos został usłyszany w Brukseli" - podkreślił Szmyhal. "KE zaproponowała zwiększenie cła na 50 proc. na produkcję rolną z Rosji i Białorusi. Oczekujemy na podjęcie takiej decyzji przez Radę UE" - dodał szef ukraińskiego rządu.

Szmyhal poinformował ponadto, że strona ukraińska jest zainteresowana budową nowych linii transgranicznych: Nowowołyńsk-Chełm, Lwów-Krosno i Drohobycz-Krosno.

"Pragniemy również aktywizować naszą współpracę w budownictwie interkonektorów energetycznych. Wspólnie osiągniemy całkowitą niezależność energetyczną dla Ukrainy i Europy. Rosja już nigdy nie będzie dyktować swoich warunków w energetyce na tym kontynencie" - oświadczył. (PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama