Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 29 września 2024 08:29
Reklama KD Market
Reklama

Rzecznik Departamentu Stanu zapewnia o żelaznym zobowiązaniu USA do obrony bezpieczeństwa Polski

Rzecznik Departamentu Stanu zapewnia o żelaznym zobowiązaniu USA do obrony bezpieczeństwa Polski
Rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller fot. Department of State/YouTube/screenshot

Jesteśmy w kontakcie z polskimi władzami w związku ze sprawą rosyjskiej rakiety i przekazaliśmy im, że nasze zobowiązanie na rzecz bezpieczeństwa sojuszników NATO pozostaje żelazne - powiedział w poniedziałek rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller, odpowiadając na pytanie PAP.

"Jesteśmy w bliskim kontakcie z polskimi władzami w tej sprawie i powiedzieliśmy im prywatnie to, co teraz powtórzę publicznie z tego podium: że nasze zobowiązanie na rzecz NATO, na rzecz bezpieczeństwa sojuszników NATO, w tym oczywiście Polski, jest żelazne i się nie zachwieje" - powiedział Miller podczas poniedziałkowego briefingu prasowego.

Odpowiedział w ten sposób na pytanie PAP o naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjską rakietę manewrującą i odmowę stawienia się rosyjskiego ambasadora do złożenia wyjaśnień. Pytany, czy USA uważają, że Polska miałaby prawo do zestrzelenia rakiety, Miller odmówił odpowiedzi, przekonując, że "nie może wypowiadać się za decyzje podejmowane przez obce państwo".

Podczas briefingu Miller odniósł się też do zamachu terrorystycznego pod Moskwą i rosyjskich prób powiązania go z Ukrainą. Rzecznik podkreślił, że Ukraina nie ma żadnych związków z terrorystami, a Rosja nie pokazała żadnych na to dowodów, bo takie dowody nie istnieją. Pytany przez rosyjskiego dziennikarza, czy Ameryka zamierza wzmocnić współpracę ws. bezpieczeństwa z Rosją w obliczu zamachu, Miller odpowiedział śmiechem. Dodał, że USA zamierzają nadal ostrzegać Rosję i inne państwa przed zamachami - tak jak zrobiły to w przypadku ostatniego ataku - lecz nie zamierzają wchodzić w dalsze porozumienia dotyczące bezpieczeństwa z krajem, który napadł na inne państwo "bez powodu, poza indywidualnymi ambicjami podboju swojego przywódcy".


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama