Państwo Islamskie (ISIS) ponosi wyłączną odpowiedzialność za atak w Krasnogorsku pod Moskwą i nie było w nim udziału Ukrainy - oświadczyła w sobotę rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA Adrienne Watson.
Watson potwierdziła, że na początku tego miesiąca rząd USA przekazał Rosji informacje o planowanym ataku w Moskwie, a także 7 marca wydał oficjalne ostrzeżenie dla Amerykanów, przebywających w Rosji.
"ISIS ponosi wyłączną odpowiedzialność za ten atak. Ukraińcy nie byli w ogóle w to zaangażowani" – powiedziała Watson.
Wcześniej w sobotę rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre stwierdziła, że organizacja Państwo Islamskie jest "wspólnym terrorystycznym wrogiem, którego należy wszędzie pokonać". Z kolei amerykański sekretarz stanu Antony Blinken przesłał w sobotę oficjalne kondolencje rodzinom i bliskim ofiar, które zginęły lub zostały ranne podczas piątkowego zamachu terrorystycznego.
W piątek uzbrojeni napastnicy zaatakowali salę koncertową Crocus City Hall w Krasnogorsku pod Moskwą. Do widzów otworzono ogień, były też doniesienia o eksplozjach. Wybuchł pożar, w wyniku którego zawalił się dach budynku. Komitet Śledczy Rosji potwierdził śmierć 133 osób, nieoficjalnie pojawiają się informacje o 143 ofiarach śmiertelnych.
Odpowiedzialność za atak wzięła na siebie organizacja Państwo Islamskie prowincji Chorasan. Rosyjskie władze twierdzą, że schwytano czterech sprawców zamachu i nie są to obywatele Rosji. (PAP)