41-letnia mieszkanka powiatu lęborskiego zaufała oszustowi podającemu się za amerykańskiego żołnierza. Po trwającej ponad rok znajomości internetowej przelała na wskazane przez niego konto 220 tys. zł – poinformowały w piątek służby prasowe pomorskiej policji.
41-latka zgłosiła oszustwo w czwartek w Komendzie Powiatowej Policji w Lęborku.
Z relacji pokrzywdzonej wynika, że internetową znajomość z mężczyzną podającym się za amerykańskiego żołnierza nawiązała na początku stycznia ub.r. Przez ponad rok korespondowali w mediach społecznościowych. Mężczyzna, mając już zaufanie 41-latki, poprosił ją o pożyczkę na podatek, który musi zapłacić za kosztowną przesyłkę. Zapewnił, że pieniądze odda z nawiązką, gdy przyjedzie do Polski się jej oświadczyć.
Kobieta zaciągnęła cztery pożyczki w bankach na łączna kwotę 220 tys. zł i wszystkie pieniądze w połowie marca przelała na wskazane przez "amerykańskiego żołnierza" konto. Po tym przelewie otrzymała od niego sms, w którym poinformował ją, że nie życzy sobie z nią kontaktu. Dopiero wtedy zorientowała się, że została ofiarą oszusta.
Pomorska policja apeluje o ostrożność w nawiązywaniu internetowych znajomości. Przypomina, że oszuści "grają na emocjach, starają się wzbudzić zaufanie po to, by zmanipulować potencjalną ofiarę, zdobyć informacje o posiadanych oszczędnościach oraz doprowadzić do ich przekazania". Zwraca uwagę, że "urabianie" może trwać wiele miesięcy.(PAP)
autorka: Inga Domurat