Brytyjskie media, pisząc o wspólnej wizycie prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska w USA, zauważają, że kwestie bezpieczeństwa to jeden z niewielu obszarów, który łączy polskich polityków. Przypominają też, że Polska procentowo wydaje na obronność najwięcej ze wszystkich państw NATO.
"Prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk odłożyli na bok wewnątrzkrajowe różnice, by skupić się na większym zagrożeniu dla ich kraju i bezpieczeństwa europejskiego oraz naciskać na dalsze wsparcie transatlantyckie podczas wtorkowego spotkania z Bidenem w Białym Domu" - napisał "Financial Times".
Gazeta ocenia, że wizyta jest "rzadkim pokazem jedności" ze strony polityków uwikłanych są w pogłębiający się od czasu objęcia urzędu przez Tuska spór na temat kwestii konstytucyjnych. "W polityce zagranicznej obaj przywódcy podążają razem, utrzymując wspólny front przeciwko prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi" - dodaje.
"FT" przypomina też, że Polska przewodziła zachodnim wysiłkom na rzecz dostarczenia broni Ukrainie po ataku Rosji, a jednocześnie sama zamawiała broń wartą miliardy dolarów i jest na dobrej drodze, by wydać w tym roku 4 proc. PKB na obronność, co stanowi najwyższy odsetek wśród krajów NATO, wyższy nawet niż w USA.
O tym, że Polska wydaje procentowo na obronność najwięcej, napisał w kontekście wizyty prezydenta Dudy i premiera Tuska także "Daily Express". "Polska, która wydała na obronność 3,9 proc. swojego PKB - więcej niż Stany Zjednoczone i jakikolwiek inny członek NATO - wezwała państwa Sojuszu, by w obliczu trwającej wojny na Ukrainie zwiększyli wydatki na obronę do co najmniej 3 proc" - napisał dziennik.
Gazeta cytuje słowa prezydenta Dudy, który przed rozpoczęciem wizyty powiedział, że w związku z tym, iż wojna na Ukrainie wkroczyła w trzeci rok, członkowie NATO muszą wziąć "większą odpowiedzialność za bezpieczeństwo całego Sojuszu oraz intensywnie modernizować i wzmacniać swoje siły zbrojne".
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)