Z bazy wojskowej w Wirginii wypłynął wojskowy statek zaopatrzeniowy USA ze sprzętem do budowy tymczasowej rampy przeładunkowej u wybrzeży Strefy Gazy, ktora posłuży do wyładunku pomocy humanitarnej dla ludności drogą morską - poinformowało w niedzielę Centralne Dowództwo sił USA (CENTCOM).
Statek "Gen. Frank S. Besson" opuścił bazę Langley-Eustis w Wirginii "w mniej niż 36 godzin po zapowiedzi prezydenta Bidena, że USA dostarczą pomoc humanitarną do Gazy drogą morską" - podkreśliło CENTOM w komunikacie.
Biden zapowiedział udzielanie takiej pomocy w wygłoszonym w czwartek orędziu o stanie państwa. Wcześniej ONZ wielokrotnie ostrzegała, że 2,3 mln Palestyńczykom w Gazie zagraża klęska głodu.
Sprzęt ma posłużyć do budowy pływającej rampy przeładunkowej u wybrzeży Gazy bowiem okazało się - jak podkreśliło CENTCOM - że dostarczanie pomocy drogą lądową i lotniczą jest trudnie i niebezpieczne.
Budowa rampy jest konieczna bowiem Gaza nie posiada infrastruktury portowej. Amerykanie chcą skorzystać z pośrednictwa Cypru, ktory oferuje możliwość zapewnienia inspekcji ładunków z pomocą humanitarną z udziałem izraelskich urzędników, co eliminowałoby konieczność ich sprawdzania w Gazie.
Światowy Program Żywnościowy muszą przerwać dostawy drogą lądową po tym jak konwoje były wielokrotnie ostrzeliwane i rabowane. Z kolei zrzucanie pomocy z powietrza okazało się także zawodne. Doszło bowiem do przypadków spadania ładunków bez spadochronów, które się nie otworzyły. W rezultacie 5 osób poniosło śmierć.
Strefa Gazy jest blokowana przez okręty izraelskie od 2007 r. kiedy Hamas objął w niej rządy. (PAP)