Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 25 grudnia 2024 09:11
Reklama KD Market

Dzień Kobiet i nie tylko

fot. Unsplash.com

Odkąd pamiętam 8 marca obchodzony był w Polsce Dzień Kobiet. Kiedyś święto niezwykle popularne i można powiedzieć hucznie świętowane, w ostatnich latach straciło na intensywności, ale jednocześnie nic nie wskazuje na to, aby przestało być świętem. Co więcej, oprócz Dnia Kobiet, obchodzone jest również Święto Dziewczynek, a także Dzień Chłopaka i Dzień Mężczyzny, aby nikt nie był stratny. 

Symboliczny kwiatek, najprostsze życzenia są bardzo miłym gestem, aczkolwiek większość kobiet i mężczyzn zupełnie nie zdaje sobie sprawy, skąd wzięło się to święto. Kojarzymy je przede wszystkim z okresem PRL-u, kiedy to znacznie zyskało na popularności. Okazuje się jednak, że jego historia sięga dnia 8 marca 1908 roku, kiedy to w Stanach Zjednoczonych miał miejsce strajk włókniarek, domagających się wyrównania płac oraz równych praw politycznych dla kobiet. W 1910 roku 8 marca został oficjalnie ogłoszony Międzynarodowym Dniem Kobiet, choć warto dodać, że nie wszędzie jest obchodzony właśnie tego dnia.
Jak widać kiedyś kobiety walczyły o wyrównanie praw, co dziś nadal jest kwestią dość często podnoszona. Myślę jednak, że warto przyjrzeć się bliżej, na czym teraz może zależeć kobietom.

Równouprawnienie
Ogólnie rozumiane równouprawnienie kobiet i mężczyzn, popierane jest przez większość społeczeństwa polskiego. Kiedy jednak zagłębimy się w temat, okazuje się, że wciąż niektórzy żyją w zgodzie ze stereotypami, które święciły triumfy w zamierzchłych czasach.
Z jednej strony nadal kobiety zajmujące takie same stanowiska, co mężczyźni zarabiają mniej. Co ciekawe, im wyższe stanowisko, tym większa dysproporcja zarobków. Nadal również, kobiety w polityce nie są witane z otwartymi rękami, ale trzeba zaznaczyć, że one same wcale się tam „nie pchają”. Jednocześnie wciąż kojarzone są z delikatnością, czy wrażliwością, które będą się sprawdzały w domowej opiece nad dziećmi, ale zupełnie nie w dużych firmach, gdzie trzeba rozpychać się łokciami.
Niestety nadal zamiast patrzeć indywidualnie na jednostkę, patrzymy całościowo na płeć i aby spełniać swoje marzenia, działając w przestrzeni „zarezerwowanej” dla płci przeciwnej, trzeba pokonać sporo przeciwności i oporu społecznego.

Przekonania
Zgłębiając nieco temat równouprawnienia, emancypacji kobiet, nie trudno dojść do wniosku, że główny problem tkwi w naszych przekonaniach. Dopóki sami nie otworzymy się na nowe możliwości, a także nieco inny obraz świata, ciężko będzie cokolwiek zmienić.
Nasz świat potrzebuje odważnych jednostek, które będą wykonywać niejako pracę u podstaw i „edukować” swoje najbliższe środowisko, że można inaczej. To nie jest dla wszystkich, ale warto podkreślić, że ogromną rolę spełniają tu również rodzice, którzy własne przekonania i obraz świata, przekazują dalej swoim dzieciom.
To zatem właśnie w domu pozwalamy naszym dzieciom na podejmowanie swoich decyzji, albo mężczyzna – głowa rodziny, rządzi wszystkim twardą ręką. To my rodzice kupujemy naszym pociechom zabawki zarezerwowane wyłącznie dla jednej płci, albo godzimy się na to, aby dziecko bawiło się najróżniejszymi zabawkami, niezależnie od tego, czy będą to czołgi w ręku dziewczynki, czy też wózek dla lalek w rękach chłopca. Dzieci same w sobie nie mają żadnych ograniczeń związanych z płcią, a dopiero w relacji z dorosłymi zaczynają ich nabierać.
Warto również wspomnieć, że to my, pokazujemy naszym dzieciom jak funkcjonuje świat i role społeczne. Dzieci są świetnymi obserwatorami i zwracają uwagę na to, jak rodzice zachowują się wobec siebie nawzajem, jak wygląda rola mamy – kobiety w rodzinie, a co należy do taty – mężczyzny.

Na przyszłość
Z okazji Dnia Kobiet, a także obchodzonego 10 marca Dnia Mężczyzny, chciałabym złożyć nam – Rodzicom życzenia. Miejmy odwagę podążać za głosem naszego serca i pokazywać dzieciom, że tak można. Patrzmy na świat z większą otwartością, nie odrzucając innych, bo robią coś, co nie mieści nam się w głowie, bo nie działają według utartych schematów. Zaakceptujmy fakt, że nie zawsze będziemy w stanie zrozumieć drugiego człowieka, ponieważ nasze spojrzenia na świat mogą się zwyczajnie różnić.
Marzy mi się świat, gdzie dziewczynki, a później kobiety będą mogły w spokoju podążać za swoimi pragnieniami, zająć się domem jeżeli będą czuły, że tego właśnie chcą i dostaną za to godziwe wynagrodzenie. Tuż obok nich będą funkcjonować kobiety, które będą zajmowały wysokie kierownicze stanowiska i w ten sposób będą realizowały siebie i swoje potrzeby życiowe.
Marzy mi się świat, gdzie mężczyzna będzie mógł spokojnie chodzić na siłownię, czy pójść do wojska i nikt nie skomentuje, że ma pusto w głowie i do niczego innego się nie nadaje. Chciałabym również, aby mężczyźni bez kompleksów angażowali się w życie rodzinne, szczególnie, że dzieci potrzebują zarówno wzorców kobiecych, jak i męskich. To żaden wstyd, będąc silnym mężczyzną, być jednocześnie czułym mężem i ojcem.
Zmieniajmy zatem świat wokół nas. Ta zmiana zaczyna się od nas!

Iwona Kozłowska

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama