Joanna Trzos
Prokuratorzy federalni zażądali roku więzienia dla byłego chicagowskiego policjanta Karola Chwiesiuka i ośmiu miesięcy dla jego siostry Agnieszki (Agnes) Chwiesiuk, którzy zostali uznani za winnych zarzutów związanych ze szturmem na Kapitol USA w styczniu w 2021 r. Co więcej, prokuratorzy twierdzą, że Karol Chwiesiuk kłamał podczas procesu. Rodzeństwo było pierwszymi oskarżonymi z Illinois w sprawie wydarzeń z 6 stycznia 2021 r., którzy odrzucili ugodę z prokuraturą i zdecydowali się na proces przed ławą przysięgłych. Sąd federalny w Waszyngtonie wyrok ogłosi już w środę, 24 stycznia. Ich obrona domaga się wyroku w zawieszeniu.
Karol Chwiesiuk, zatrudniony od 2018 r. w chicagowskiej policji, został aresztowany w czerwcu 2021 r., a jego siostra Agnieszka (Agnes) Chwiesiuk – w grudniu 2022 r. Oboje usłyszeli zarzuty w związku z ich udziałem 6 stycznia 2021 r. w szturmie na Kapitol w Waszyngtonie.
W sierpniu 2022 r. Karol Chwiesiuk odrzucił propozycję ugody z prokuraturą, która przewidywała karę pozbawienia wolności do sześciu miesięcy za przyznanie się do jednego z pięciu postawionych mężczyźnie zarzutów. Ofertę ugody z prokuraturą federalną odrzuciła też Agnieszka Chwiesiuk. Rodzeństwo było pierwszymi oskarżonymi z Illinois, którzy zdecydowali się na stawienie czoła wszystkim zarzutom poprzez uczestnictwo w procesie federalnym z ławą przysięgłych.
W sierpniu 2023 roku Chwiesiuk i jego siostra zostali uznani za winnych postawionych im zarzutów w kategorii wykroczeń (misdemeanor). Pięć postawionych Karolowi Chwiesiukowi zarzutów obejmowało m.in. bezprawne wtargnięcie do budynku Kapitolu, zakłócanie prac Kongresu i porządku publicznego. Został natomiast uznany za niewinnego w przypadku jednego z pięciu zarzutów – bezprawnego wtargnięcia do biura demokratycznego senatora Jeffa Merkleya. Agnieszka Chwiesiuk została uznana za winną czterech postawionych jej zarzutów dotyczących wtargnięcia do Kapitolu.
Wyrok mają usłyszeć w środę, 24 stycznia przed sądem federalnym w Waszyngtonie.
Prokuratura federalna ogłosiła, że będzie domagać się roku więzienia dla Chwiesiuka i ośmiu miesięcy dla jego siostry.
Prokuratorzy twierdzą, że były stróż prawa kłamał w sądzie i dopuścił się krzywoprzysięstwa podczas procesu w ubiegłym roku. Oskarżyciele uważają, że była to próba wprowadzenia w błąd federalnej ławy przysięgłych.
Obrońca Karola i Agnieszki Chwiesiuków domaga się wyroku w zawieszeniu dla rodzeństwa. Ich adwokat z Chicago, Nishay Sanan, powiedział w poniedziałek, że decyzja prokuratury federalnej „nie przedstawia dokładnie, kim są (Chwiesiukowie) ani co konkretnie wydarzyło się w ich sprawie”.
Siostra Chwiesiuka, Agnes, zbierała pieniądze na obronę na stronie internetowej, która już została usunięta.
„To oskarżenie jest motywowane politycznie, a jego ostatecznym celem jest zrujnowanie moich finansów, reputacji i przyszłego dobrobytu” – miała napisać Anges Chwiesiuk, nazywając śledztwo federalnych „polowaniem na czarownice”.
Prokuratura uważa, że jej wysiłki związane ze zbieraniem funduszy w internecie podkreślają brak skruchy.
Karol Chwiesiuk pracował w chicagowskiej policji od grudnia 2018 roku, ostatnio w 11. dystrykcie policyjnym na zachodzie Chicago. Od czasu aresztowania w czerwcu 2021 r. był zawieszony w policyjnych uprawnieniach i przebywał na bezpłatnym urlopie. W piśmie do sędziego prokuratorzy stwierdzili, że „stracił pracę” po tym, jak wziął udział w ataku na Kapitol. Według władz federalnych, w czasie zamieszek przebywał na zwolnieniu lekarskim z powodu problemów z plecami. Napisali również, że wcześniej pracował jako funkcjonariusz więzienny w zakładzie karnym powiatu Cook.
Rodzeństwo, które mieszka u rodziców w Chicago, w styczniu 2021 r. wynajęło samochód i udało się do Waszyngtonu. W czasie tygodniowego procesu prokuratorzy pokazali ławie przysięgłych kilka zdjęć i filmów przedstawiających 29-letniego wówczas funkcjonariusza chicagowskiej policji w tłumie, który wdarł się 6 stycznia 2021 r. na Kapitol. Chwiesiuk zeznawał we własnej obronie. Ławie przysięgłych powiedział, że wszedł przez wybite okno, ponieważ był to szybszy sposób na przedostanie się przez tłum. Zeznał, że niczego nie zdewastował i nie słyszał alarmów, gdy wszedł na Kapitol. Wśród dowodów obciążających Chwiesiuków były liczne wiadomości tekstowe, które między sobą wymieniali, a także ze znajomymi.
Chwiesiukowie są jednymi z ponad 40 mieszkańców Illinois, którym postawiono federalne zarzuty w związku z zamieszkami na Kapitolu.
(tos)
