Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 12:20
Reklama KD Market
Reklama

Polscy seniorzy wśród ofiar śmiertelnych ostatnich mrozów w powiecie Cook

Polscy seniorzy wśród ofiar śmiertelnych ostatnich mrozów w powiecie Cook
fot. Depositphotos.com

Ostatnia fala mrozów kosztowała życie co najmniej siedmiu mieszkańców powiatu Cook. Wyziębienie organizmu przyczyniło się m.in. do śmierci polskich seniorów. Biuro lekarza sądowego powiatu Cook poinformowało m.in. o zgonie 86-letniego Johna Dryglaskiego z Elmwood Park. Hipotermia została wymieniona jako jedna z przyczyn jego śmierci. Weteran armii amerykańskiej, 60-letni Andrew Siemionko z Schiller Park, był pierwszą ofiarą śmiertelną zimna w tym roku w powiecie Cook.

86-letni John Dryglaski został znaleziony martwy w poniedziałek, 15 stycznia o godz. 1.56 am w rejonie 2200 North Harlem Ave. w Elmwood Park na północno-zachodnich przedmieściach Chicago. Biuro lekarza sądowego powiatu Cook oprócz choroby serca wymieniło wyziębienie organizmu jako powód zgonu. 86-latek jest jedną z siedmiu potwierdzonych ofiar śmiertelnych ostatniej fali mrozów w powiecie Cook.

62-letni Thomas Kapala, mieszkaniec chicagowskiej dzielnicy Mount Greenwood, wieczorem w poniedziałek, 15 stycznia został znaleziony nieprzytomny w swoim garażu. Wśród przyczyn zgonu lekarz sądowy podał chorobę serca, cukrzycę i hipotermię.

Chicagowska policja poinformowała, że 66-letnia Vanda Parish rano we wtorek, 16 stycznia została znaleziona przed swoim domem w dzielnicy North Center. Jej zgon stwierdzono w szpitalu Advocate Illinois Masonic. Sekcja zwłok wykazała, że kobieta zmarła w wyniku obrażeń związanych z upadkiem ze schodów i hipotermii.

Niskie temperatury od 11 stycznia przyczyniły się do zgonu pięciu innych mieszkańców powiatu Cook. Pierwszą ofiarą mrozów w tym roku był weteran armii amerykańskiej 60-letni Andrew Siemionko z Schiller Park na północno-zachodnich przedmieściach Chicago. Został znaleziony nieprzytomny ok. godz. 1 pm w czwartek, 11 stycznia w jego domu w rejonie 4600 Wesley Terrace w Schiller Park – podało biuro lekarza sądowego powiatu Cook. Zgon mężczyzny stwierdzono w szpitalu.

Autopsja przeprowadzona w piątek potwierdziła, że przyczyną jego śmierci było wyziębienie organizmu.
Policję wezwali zaniepokojeni sąsiedzi po tym, jak mieszkający samotnie Siemionko nie dawał znaku życia. Nie odpowiadał, kiedy pukali do jego drzwi, a skrzynka pocztowa była pełna. 44-letni sąsiad, Yousef Harb, powiedział dziennikowi „Chicago Tribune”, że w domu Siemionko nie było ogrzewania ani elektryczności, kiedy został znaleziony.

Andrew „Andy” Siemionko był weteranem armii amerykańskiej.

Była to pierwsza śmierć z powodu wychłodzenia organizmu w tym roku w powiecie Cook, ale nie pierwsza w tym sezonie zimowym. 4 grudnia ub. roku zmarła 74-letnia kobieta, którą znaleziono na zachodzie Chicago. Przyczyną jej śmierci była hipotermia.

Władze ponawiają apele do mieszkańców, by w czasie mrozów zatroszczyli się nie tylko o siebie, ale też o swoich bliskich i sąsiadów, osoby samotne i wymagające specjalnej pomocy.

Ostrzeżenie przed potencjalnie niebezpiecznym dla zdrowia i życia mrozem obowiązywało przez kilka dni do rana w środę, 17 stycznia w wielu powiatach metropolii chicagowskiej, w tym Cook County. Były to najzimniejsze dni w Chicago od prawie 30 lat – twierdzi Krajowe Biuro Meteorologiczne (National Weather Service, NWS), bo temperatura w mieście nie osiągnęła 5 stopni F (-15 C) lub więcej przez trzy dni z rzędu po raz pierwszy od lutego 1996 roku.

Joanna Trzos
[email protected]


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama