Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 25 września 2024 14:22
Reklama KD Market

Rodzina z przedmieść sfałszowała swój adres, aby posłać dzieci do najlepszych szkół w Chicago

Rodzina z przedmieść sfałszowała swój adres, aby posłać dzieci do najlepszych szkół w Chicago

Dwoje dzieci z Lincolnwood, z pobliskich północnych przedmieść, chodziło do elitarnej chicagowskiej podstawówki, a następnie dostało się do chicagowskich liceów selektywnego naboru, bo ich rodzice skłamali odnośnie miejsca zamieszkania. Nie po raz pierwszy rodziny mieszkające na przedmieściach, zwłaszcza tych graniczących z Chicago, uciekają się do nieuczciwych metod, aby zapisać swoje dzieci do najlepszych szkół publicznych w Chicago, mających wysokie notowania w krajowych rankingach oświatowych.

Chicago, mimo wielu problemów, nadal ma kilka najlepszych szkół średnich w całym kraju, które co roku trafiają na czołówki rankingów. Tzw. szkoły selektywnego naboru (Selective enrollment) nie są objęte rejonizacją, a o przyjęciu do nich decydują nie tylko wyniki egzaminów, lecz również okolica zamieszkania. Podstawowym warunkiem jest adres zamieszkania w Chicago, przy czym zdolne dzieci z biedniejszych dzielnic mają większe szanse.

Sprawa kolejnej rodziny, która ominęła przepisy, aby zapisać dzieci do najlepszych szkół w Chicago została opisana w dorocznym raporcie Biura Inspektora Generalnego CPS, opublikowanym we wtorek, 9 stycznia.

Śledczy z Biura Inspektora Generalnego Chicago Public Schools (CPS) ustalili, że przez 6 lat, od 2014 do 2020 r., dzieci chodziły do elitarnej szkoły podstawowej Decatur Classical Elementary w chicagowskiej dzielnicy West Rogers Park, mimo że nie mieszkały w Chicago. Zamożne przedmieście Lincolnwood graniczy z Chicago i przylega do dzielnicy West Rogers Park, ale nie leży w granicach miasta Chicago. Warunkiem uczęszczania do chicagowskich szkół jest zamieszkanie w Chicago.

Według raportu inspektora, rodzice uczniów mieli firmę handlu nieruchomościami i posiadali kilka budynków mieszkaniowych w Chicago. Zapisując dzieci do chicagowskiej podstawówki, użyli jednego z adresów jako rzekomego miejsca zamieszkania.

W toku śledztwa rodzice zaprzeczyli, że mieszkają w Lincolnwood. Według raportu, najpierw powiedzieli, że podmiejski adres to siedziba ich firmy nieruchomościowej. Potem podali, że w domu w Lincolnwood mieszkają tylko starsi krewni.

W ostateczności rodzina przeprowadziła się do „stosunkowo zamożnej części Chicago” – czytamy w raporcie inspektora – lecz podała w dokumentach, że mieszka w biedniejszej dzielnicy, aby zwiększyć szanse dostania się dzieci do chicagowskich liceów selektywnego naboru.

Nabór do szkół typu Selective Enrollment odbywa się nie tylko na podstawie punktacji przyznawanej za wyniki egzaminu wstępnego, lecz również status socjoekonomiczny ucznia. Na potrzeby CPS miasto podzielone jest na cztery strefy (tzw. tiers) – w zależności od poziomu rozwoju ekonomicznego dzielnicy i średnich zarobków mieszkańców. Ostatecznie przyjmowane są dzieci z najwyższą punktacją.

Jedno dziecko dostało się do Whitney Young Academic Center, lecz o przyjęciu zaważyła przynależność do biedniejszej strefy zamieszkania. Według raportu, akademickie osiągnięcia dziecka nie zakwalifikowałyby go do tej szkoły, gdyby jego adres był podany zgodnie z prawdą.

Następnie, w marcu 2022 r. drugie dziecko tej samej rodziny zostało przyjęte do liceum Northside College Prep. W tym przypadku również zaważyła przynależność do biedniejszej strefy.

Biuro Inspektora Generalnego wydało rekomendacje, aby CPS odzyskało 138 962 dol., które normalnie rodzina niemieszkająca w Chicago powinna zapłacić za uczęszczanie dziecka do Decatur Classical Elementary. Zaleciła również zakaz uczęszczania tych dzieci do szkół selektywnego naboru.

W bieżącym roku szkolnym dzieci zostały wypisane z chicagowskich szkół. Według CPS, ich rodzice osiągnęli ugodę z kuratorium w sprawie należnego czesnego.

Chicagowskie licea selektywnego naboru od lat znajdują się wśród najlepszych w kraju na listach publikowanych przez U.S. News & World Report.

Według ostatniej, z 2023 r. Walter Payton College Prep na północy Chicago znalazło się na 5 pozycji najlepszych liceów w kraju. W pierwszej setce znalazło się kilka innych chicagowskich szkół średnich – na 31 miejscu liceum Northside College Prep, na 51 – Jones College Prep, na 67 – Whitney Young Magnet School, a na 84 – Lane Tech.

Wśród najlepszych szkół na przedmieściach, choć poza pierwszą setką, znalazły się Proviso Math and Science Academy w Forest Park, Adlai E. Stevenson High School w Lincolnshire, Vernon Hills High School i Hinsdale Central High School

Joanna Marszałek
[email protected]


Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama