Policjant, jego żona i ich dwaj synowie zostali znalezieni martwi w sobotę w domu na przedmieściach Nowego Jorku. Według policji było to samobójstwo rozszerzone.
Jak twierdzą śledczy, 49-letni sierżant Departamentu Policji w Bronxville, Watson Morgan, śmiertelnie postrzelił swoją 43-letnią żonę oraz ich dwóch synów w wieku 12 i 10 lat. Następnie odebrał sobie życie. Nie wiadomo, jaki był motyw jego działania.
Watson Morgan służył w Departamencie Policji Nowego Jorku (NYPD) od 2000 roku. Siedem lat później przeniósł się do Bronxville, gdzie został przydzielony do wydziału detektywistycznego. W 2016 otrzymał awans na stopień sierżanta.
W piątek wieczorem Morgan nie stawił się w pracy. Funkcjonariusze z Bronxville skontaktowali się z policją w Clarkstown, w jego rodzinnym mieście, która dokonała tragicznego odkrycia.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)