Nowojorska policja przygotowuje się do zapewnienia bezpieczeństwa na Times Square podczas tradycyjnej uroczystości powitania Nowego Roku. Władze spodziewają się przybycia tam do miliona osób, których chronić mają funkcjonariusze wraz z jednostkami antyterrorystycznymi, a z powietrza helikoptery i drony.
Według władz nie ma wiarygodnych i konkretnych informacji o możliwym zagrożeniu. Departament Policji (NYPD) przewiduje natomiast w mieście demonstracje wiążące się z wojną między Izraelem a Hamasem, które odbywają się niemal codziennie.
NYPD zapewnia, że funkcjonariusze są gotowi na każdą manifestację, niezależnie od jej rozmiaru. Jak deklarował burmistrz Eric Adams Nowy Jork jest najbezpieczniejszym dużym miastem w Ameryce.
„Ci, którzy chcą pokojowo protestować, mają do tego prawo, ale nie można tego robić kosztem tych, którzy pokojowo chcą witać Nowy Rok” – ostrzegał Adams. Przypomniał o skutecznym zabezpieczeniu corocznej uroczystości zapalenia pomimo groźby protestów lampek na choince w Rockefeller Center pod koniec listopada.
„W Nowym Jorku codziennie odbywają się protesty, więc z pewnością będzie miał miejsce także w sylwestrową noc” – przewidywał zastępca szefa wywiadu NYPD John Hart.
Policja powiadomiła, że tłumie znajdą się też funkcjonariusze w cywilnych ubraniach. Dla wzmocnienia bezpieczeństwa wejście na Times Square będzie możliwe tylko ze strony trzech ulic.
„To daje nam strefę buforową, dzięki czemu można szybko działać” – wyjaśnił cytowany przez NBC szef służb patrolowych nowojorskiej policji John Chell.
Ulice wokół Times Square zaczną być zamykane w niedzielę już o 4 rano. Wieczorem nie wolno tam będzie wnosić dużych plecaków ani alkoholu.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)