Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 16 listopada 2024 00:30
Reklama KD Market

Watykan. Papież: trzeba powiedzieć "nie" wszelkiej wojnie, samej logice wojny

Watykan. Papież: trzeba powiedzieć "nie" wszelkiej wojnie, samej logice wojny
Papież Franciszek w Boże Narodzenie fot. FABIO FRUSTACI/EPA-EFE/Shutterstock

Papież Franciszek w orędziu na Boże Narodzenie apelował w poniedziałek o to, by powiedzieć "nie" wojnie; "wszelkiej wojnie, samej logice wojny". Odnosząc się do konfliktu izraelsko- palestyńskiego mówił: "Błagam o zakończenie operacji wojskowych". Prosił o uwolnienie zakładników i "zaradzenie rozpaczliwej sytuacji humanitarnej" w Strefie Gazy.

Zwracając się w południe do 70 tysięcy wiernych z balkonu bazyliki Świętego Piotra papież powiedział: "spojrzenie i serce chrześcijan całego świata zwrócone są ku Betlejem; tam, gdzie w tych dniach panują cierpienie i cisza".

Wskazywał, że powiedzenie "tak" Jezusowi - Księciu Pokoju "oznacza powiedzenie +nie+ wojnie, wszelkiej wojnie, samej logice wojny, podróży bez celu, porażce bez zwycięzców, szaleństwu bez wymówek".

"Ale, aby powiedzieć +nie+ wojnie, to trzeba powiedzieć +nie+ broni. Jeśli bowiem człowiek, którego serce jest niestabilne i zranione, znajdzie w swoich rękach narzędzia śmierci, prędzej czy później ich użyje" - stwierdził Franciszek.

Zapytał: "Jak można mówić o pokoju, jeśli wzrasta produkcja, sprzedaż i handel bronią?".

"Dziś, podobnie jak w czasach Heroda, intrygi zła, które sprzeciwiają się Bożemu światłu, poruszają się w cieniu hipokryzji i tajności: ileż rzezi zbrojnych odbywa się w głuchym milczeniu, bez wiedzy bardzo wielu! Ludzie, którzy nie chcą broni, lecz chleba, którzy trudzą się, aby przetrwać i wzywają do pokoju, nie zdają sobie sprawy z tego, jak wiele pieniędzy publicznych wydaje się na zbrojenia" - oświadczył papież.

"A przecież - dodał - powinni o tym wiedzieć! Niech się o tym mówi, niech się o tym pisze, aby znane były interesy i zyski, które pociągają za sznurki wojen".

Przywołał słowa proroka Izajasza o dniu, w którym „naród przeciw narodowi nie podniesie miecza”; ludzie „nie będą się więcej zaprawiać do wojny”, ale „swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy”.

"Z Bożą pomocą starajmy się, aby ten dzień się przybliżył" - apelował Franciszek.

Dodał następnie: "Niech przybliży się on w Izraelu i Palestynie, gdzie wojna wstrząsa życiem ich mieszkańców".

"Obejmuję ich wszystkich, zwłaszcza chrześcijańskie wspólnoty Gazy i całej Ziemi Świętej. Noszę w sercu smutek z powodu ofiar haniebnego ataku z 7 października i ponawiam naglący apel o uwolnienie tych, którzy wciąż są przetrzymywani jako zakładnicy. Błagam o zakończenie operacji wojskowych, z ich przerażającymi następstwami w postaci niewinnych ofiar cywilnych, oraz o zaradzenie rozpaczliwej sytuacji humanitarnej poprzez otwarcie drzwi dla przybywającej pomocy" - oświadczył papież.

Wezwał: "Niech nie będzie dalszego podsycania przemocy i nienawiści, ale niech zostanie wszczęte rozwiązanie kwestii palestyńskiej poprzez szczery i wytrwały dialog między stronami, poparty silną wolą polityczną i wsparciem wspólnoty międzynarodowej".

"Bracia i siostry, módlmy się o pokój w Palestynie i Izraelu" - poprosił papież.

Przypomniał: "Ileż jest rzezi niewiniątek na świecie: w łonie matki, na szlakach ludzi zrozpaczonych w poszukiwaniu nadziei, w życiu wielu dzieci, których dzieciństwo zostało zrujnowane przez wojnę".

"Oni - dodał - są małymi Jezusami dnia dzisiejszego".

Zapewnił, że kieruje myśli do udręczonych mieszkańców Syrii, a także do stale cierpiącego Jemenu i narodu libańskiego.

"Wpatrując się w Dzieciątko Jezus błagam o pokój dla Ukrainy. Odnówmy naszą duchową i ludzką bliskość z jej udręczonym narodem, aby dzięki wsparciu każdego z nas mógł odczuć konkretność Bożej miłości" - powiedział.

Apelował o pokój między Armenią i Azerbejdżanem.

Franciszek zachęcał, by nie zapominać o konfliktach w Afryce, między innymi w Sudanie i Sudanie Południowym, Kamerunie, Demokratycznej Republice Konga.

"Niech przybliży się dzień, w którym umocnione zostaną braterskie więzi na Półwyspie Koreańskim, otwierając drogi dialogu i pojednania, które mogłyby stworzyć warunki dla trwałego pokoju" - dodał.

Wezwał też władze polityczne i wszystkich ludzi dobrej woli na kontynencie amerykańskim, aby znaleziono odpowiednie rozwiązania w celu "przezwyciężenia sporów społecznych i politycznych; aby walczyć z formami ubóstwa, które uwłaczają godności osób, aby zniwelować nierówności i stawić czoła bolesnemu zjawisku migracji".

"Ze żłóbka Dzieciątko prosi nas, abyśmy byli głosem pozbawionych głosu: głosem niewinnych, którzy umierają z braku wody i chleba; głosem tych, którzy nie mogą znaleźć pracy lub ją utracili; głosem tych, którzy są zmuszeni do ucieczki ze swej ojczyzny w poszukiwaniu lepszej przyszłości, ryzykując życie w wyczerpujących podróżach i pozostając na łasce pozbawionych skrupułów handlarzy ludźmi" - mówił papież.

Zachęcał wszystkich do nawrócenia serc, by powiedzieć „nie” wojnie, a „tak” pokojowi.

Na zakończenie Franciszek udzielił błogosławieństwa Urbi et Orbi, czyli miastu i światu.

Z Watykanu Sylwia Wysocka (PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama