Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 25 września 2024 00:17
Reklama KD Market

Biskup Andrzej Wypych po przejściu na emeryturę: Modlę się o polskojęzycznego biskupa

Biskup Andrzej Wypych po przejściu na emeryturę: Modlę się o polskojęzycznego biskupa

We wrześniu papież Franciszek przyjął rezygnację ks. bpa Andrzeja Wypycha, biskupa pomocniczego Archidiecezji Chicago. Wraz z rezygnacją Wypycha chicagowska Polonia utraciła jedynego polskojęzycznego biskupa w archidiecezji. O wyborze swojego następcy, zmieniającej się Polonii i jej potrzebach, życiu emeryta i zbliżających się świętach rozmawialiśmy z ks. bp. w siedzibie Wikariatu V na południu Chicago.

Joanna Marszałek: Wiadomość o rezygnacji Księdza Biskupa zaskoczyła i zasmuciła część Polonii. Tym bardziej, że nastąpiła ona z powodów zdrowotnych. Jak zdrowie Księdza Biskupa?

Bp Andrzej Wypych: Głowa pracuje, serce pracuje, ale nogi nie chcą. Mam kłopoty z chodzeniem plus parę innych przypadłości, które Pan Bóg na mnie dopuścił. A w kościele wszystko zależy od chodzenia i stania, zwłaszcza jeżeli sprawuje się funkcje duszpasterskie. Dzisiaj dopiero doceniam te wszystkie podjazdy, które sam budowałem  jako proboszcz. Dla starszego człowieka czasami pokonać schody to wyzwanie. To był powód, dla którego poprosiłem Ojca Świętego o zwolnienie mnie z pewnych obowiązków, zwłaszcza administracyjnych. Biskup jest tym, który dogląda, formuje wspólnotę chrześcijańską, wspólnotę Kościoła, diecezji i parafii. Biskup ma trzy zadania: uświęcać, głosić i nauczać oraz zarządzać. Dalej mam obowiązek uświęcania, nauczania i przekazywania prawdy ewangelicznej, ale nie muszę już zarządzać. Odeszły te wszystkie spotkania, codzienne podróże z jednego miejsca na drugie. Pozostała tylko część zarządzania, jeżeli chodzi o Ligę Katolicką Religijnej Pomocy Polsce i Polonii. Cieszę się, że ludzie byli zaskoczeni i martwili się o mnie, bo to dobry znak, kiedy ludzie troszczą się o swojego ojca. Bóg zapłać za troskę, którą ludzie okazują i okazywali. Dostałem wiele kartek, jak to jest w zwyczaju w Ameryce, z podziękowaniem za moją posługę. Czasami wyglądało to, jakby to już miał być mój koniec, ale tak naprawdę to początek nowego etapu w moim duszpasterskim i biskupim życiu.

Czym przeciętny dzień na emeryturze różni się od tego, kiedy Ksiądz Biskup był w pełni aktywny w swojej posłudze? 

– Mam troszkę więcej czasu na modlitwę. Jako biskup miałem swój utarty codzienny rytuał: msza święta, modlitwa, różaniec, czytanie Pisma Świętego i czytanie książek. Ale czasami musiałem to robić między jednym a drugim spotkaniem. Teraz mogę sobie spokojnie sam ułożyć mój dzienny harmonogram i bardzo mi to pasuje. Odstresowałem się bardzo, bo nie muszę już pilnować, że na daną godzinę mam być w jakimś miejscu w Chicago, w kraju czy nawet na świecie, bo podróżowałem też do Polski i do Rzymu. Zaczynam się również uczyć gotować. Skoro mam te przypadłości chorobowe, zwracam uwagę na zdrowsze jedzenie, chociaż czasami brakuje mi tego, co smaczne… Mam mniej stresów i to jest dobry wymiar mojego życia emeryta.

Był Ksiądz Biskup polskojęzycznym biskupem pomocniczym Archidiecezji Chicagowskiej od 2011 r. Patrząc wstecz, czego nauczył się Ksiądz Biskup o Polonii przez tych 12 lat?

– Przynosiło mi wiele radości to, że mogłem posługiwać się językiem polskim w parafii jako proboszcz i potem jako biskup. Miałem dostęp do przeróżnych sytuacji kulturowych i językowych. Polonia jest bardzo zróżnicowana. To ludzie, którzy przyjechali z Polski, ale też drugie i trzecie pokolenie – a dzisiaj już mamy pięć pokoleń Polonusów. Przynoszą oni ze sobą zakodowane w świadomości doświadczenia. Dlatego wspólnota polonijna często nie jest spójna. Żeby stworzyć parafię, która będzie miała spójny kształt, trzeba kilku pokoleń. Tak samo jest z Polonią. Jest ta starsza Polonia, która duchem sięga do początków XIX wieku i to widać przez ich sformułowania i zachowania. Starsza Polonia była bardzo przywiązana do parafii, do swojego kościoła. To było ich miejsce na ziemi, gdzie dopełniali swojej duchowej, kulturowej i społecznej roli. To doświadczenie spowodowało, że budowali swoje życie wokół parafii. Ludzie, którzy przyjeżdżają z Polski, nie przynoszą już tego, ponieważ Polska jest bardziej monolityczna, jeżeli chodzi o religię. Są oczywiście różne zwyczaje. Ludzie przenoszą doświadczenia swojego regionu do swojej parafii i myślą, że ich doświadczenie jest najważniejsze. Tak to nie działa. Wspólnota jest syntezą wszystkiego, czym człowiek żyje i czym się posługuje. Polonia jest zmieniającym się organizmem, który jest żywy i najczęściej aktywny.

Wraz z Księdzem Biskupem na emeryturę przeszedł też drugi biskup w archidiecezji. Czy to oznacza, że chicagowscy wierni mogą się spodziewać w najbliższym czasie dwóch nowych biskupów? Kiedy poznamy ich nazwiska?

– Prawdopodobnie będzie trzech nowych biskupów, bo jeden z młodych biskupów, biskup Kevin (Birmingham – red.), zmarł niedawno nagle w wieku 52 lat. Mianowanie biskupów przez papieża to czasami długotrwały proces. Najpierw nuncjusz wysyła listy do biskupów, którzy mogą zaproponować imiona księży kandydatów do episkopatu. Później wybiera się trzech kandydatów. Następnie nuncjusz apostolski rozsyła listy do osób świeckich o opinię. Wszystko idzie potem do kongregacji biskupów w Rzymie. Dalej papież dostaje wszystkie dokumenty. Z trzech imion papież wybiera tego, którego według naszego świętego przekonania Duch Święty wskazuje. Jak w czasach pierwszych apostołów mówimy sobie „I los padł na Macieja”.

Ile czasu może zająć ten proces? Czy on już się rozpoczął?

– Jest takie stare powiedzenie, że koło Kościoła porusza się powoli, ale zawsze do przodu. Proces jest już rozpoczęty. Oczywiście został trochę zahamowany i musiał się zacząć od nowa po śmierci biskupa Kevina. Myślę, że po Nowym Roku, może w styczniu, może w lutym, powinniśmy poznać już imiona biskupów, którzy będą mianowani do posługi w diecezji chicagowskiej. Proszę pamiętać, że w Kościele papież codziennie mianuje biskupów. Mamy w tej chwili około czterech tysięcy biskupów na świecie. Jedni przechodzą na emeryturę, a inni umierają i potrzeba nowych. Proces papieskiego mianowania na biskupów to bardzo skrupulatna praca.

Bp Andrzej Wypych urodził się 5 grudnia 1954 r. w Kazimierzy Wielkiej. Ukończył filozofię i teologię na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. Święcenia diakonatu przyjął 6 maja 1978 r. z rąk kardynała Karola Wojtyły. W 1979 r. Wypych przyjął święcenia kapłańskie z rąk arcybiskupa Franciszka Macharskiego. W 1983 r. rozpoczął pracę w parafiach Archidiecezji Chicago, a w 1989 r. został przeniesiony do tej archidiecezji na stałe. Jako ksiądz Wypych służył m.in. w parafiach Pięciu Braci Męczenników, św. Władysława i św. Pankracego w Chicago oraz parafii św. Idziego w Oak Park. W 2002 r. ks. Wypych został proboszczem parafii św. Franciszka Borgii w Chicago, pełniąc jednocześnie funkcję dziekana Dekanatu IV-D. W 2011 r. papież Benedykt XVI mianował ks. Wypycha biskupem pomocniczym Archidiecezji Chicago. Sakry biskupiej udzielił Wypychowi 10 sierpnia 2011 r. chicagowski kardynał Francis George. Bp Andrzej Wypych pełnił posługę wikariusza biskupiego Wikariatu V oraz z oddaniem służył społeczności polonijnej. Działał m.in. w Lidze Katolickiej i udzielał sakramentu bierzmowania młodzieży polonijnej.


Biskup Andrzej Wypych fot. Polonia - Archdiocese of Chicago/Facebook

Biskup Andrzej Wypych fot. Polonia - Archdiocese of Chicago/Facebook

fot. Pixabay.com

fot. Pixabay.com

1

1

12

12

11

11


Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama