Każde dziecko jest ważne, piękne, jest wartością; żadnego nie należy dyskryminować – mówiła podczas wystąpienia w Senacie Monika Horna-Cieślak, wybrana przez Sejm na Rzecznika Praw Dziecka.
„Będąc Rzeczniczką Praw Dziecka, chciałabym pełnić ten urząd w taki sposób, aby był to urząd, który jest realnym przedstawicielem głosu młodych” – podkreśliła w swoim wystąpieniu Horna-Cieślak. Jak wskazywała, chodzi o to, by ten urząd mówił głosami osób młodych.
„Chciałabym, żeby urząd Rzecznika Praw Dziecka był takim miejscem, które mówi jasno: »Każde dziecko jest ważne, każde dziecko jest wartością, każde dziecko jest piękne, każde dziecko ma w sobie potencjał«. A to od nas zależy – też od osób dorosłych – w jaki sposób będziemy pokazywać dzieciom, że są ważne, że są potrzebne” – powiedziała.
Zaznaczyła, że chciałaby, by urząd RPD „nie poniżał, nie segregował, nie mówił, że jakieś dzieci są lepsze, jakieś dzieci są gorsze”, bo – jak mówiła – „każde dziecko jest największą wartością”. „Chciałabym, żeby urząd Rzecznika Praw Dziecka był takim stabilnym pomostem pomiędzy osobami młodymi, a także doświadczeniem osób starszych, ekspertów” – wskazywała.
Podkreśliła, że – jako RPD – chciałaby zajmować się obszarami związanymi m.in. ze zdrowiem psychicznym dzieci i młodzieży, problemem przemocy rówieśniczej, wzmacnianiem mediacji rówieśniczej, przemocą wobec dzieci, edukacją, dyskryminacją.
Horna-Cieślak jest adwokatką, aktywistką i działaczką społeczną. Od 19. roku życia zajmuje się ochroną praw dzieci. Udziela pomocy prawnej osobom młodym, doświadczającym przemocy psychicznej, fizycznej oraz seksualnej. (PAP)