Zamiast odejść z klasą, oni próbują odejść z kasą, stanowiskami i władzą; decyzja prezydenta Andrzeja Dudy pokazuje, że politycy Zjednoczonej Prawicy blokują zmianę i będą ją blokowali do ostatniego możliwego mementu - mówili we wtorek politycy Polski 2050.
W ten sposób politycy Polski 2050 - posłanka Paulina Hennig-Kloska, poseł Mirosław Suchoń oraz senator elekt Jacek Trela - odnieśli się na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie do proponowanego przez Kancelarię Prezydenta projektu rozporządzenia zmieniającego regulamin Sądu Najwyższego. Skan projektu udostępnił we wtorek na Facebooku jeden z sędziów SN Włodzimierz Wróbel.
Jacek Trela zwrócił uwagę, że prezydent Andrzej Duda poinformował w poniedziałkowym orędziu, że postanowił powierzyć misję sformowania rządu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, ale zanim to zrobił, wcześniej przygotował projekt rozporządzenia ws. regulaminu działania SN.
Jak podkreślił, projekt został już przesłany do zaopiniowania przez kolegium SN. "A potem projekt ten trafi na biurko premiera, czyli premiera Morawieckiego, po to, żeby ten złożył kontrasygnatę" - zauważył Trela.
Wyjaśnił, że prezydencki projekt zmniejsza kworum wymagane do podjęcia uchwały połączonych izb SN, tak, aby przy mniejszym kworum - 1/2 wszystkich sędziów SN - możliwe było uchylenie uchwały trzech połączonych izb SN z 2020 r., w której to trzy połączone izby podważyły status tzw. neosędziów. "Dzisiaj ci neosędziowie w liczbie 1/2 składu SN będą mogli w swojej sprawie orzekać i powiedzieć, że są sędziami. Taki jest wydźwięk i cel rozporządzenia prezydenta" - podkreślił Trela.
Hennig-Kloska oceniła, że "prezydent odkrył prawdziwe intencje", dla których powierzył misję tworzenia nowego rządu Mateuszowi Morawieckiemu. Według posłanki, działania prezydenta są "antypaństwowe i niekonstytucyjne". "Zamiast odejść z klasą, próbują odejść z kasą, ze stanowiskami, z władzą, cementując, gdzie się da kawałek państwa zawłaszczonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy" - mówiła o politykach ZP.
Mirosław Suchoń zwracał uwagę, że poniedziałkowa decyzja prezydenta zapadła wbrew woli suwerena, który bardzo jasno zadeklarował, że chce zmiany w Polsce. "Oni tę zmianę blokują i wczorajsza decyzja pana prezydenta pokazuje, że będą blokowali do ostatniego możliwego mementu, żeby zepsuć nasze państwo jeszcze bardziej" - podkreślił poseł Polski 2050.
Zaapelował też do premiera Morawieckiego. "Jeżeli pozostała w panu resztka jakiejkolwiek przyzwoitości i honoru to pod tym regulaminem pański podpis się nie znajdzie, a historia i obywatele ocenią, czy stanął pan na wysokości zadania, czy znowu zagrał w partyjnej orkiestrze na korzyść wyłącznie swojej partyjnej drużyny" - dodał.
Proponowane przez KPRP zapisy zmieniają regulamin Sądu Najwyższego. Projekt rozporządzenia został wysłany do zaopiniowana z Kancelarii Prezydenta do prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej.
Propozycje z projektu zmian w regulaminie Sądu Najwyższego przygotowanego przez Kancelarię Prezydenta zakłada zmianę liczby sędziów w poszczególnych izbach Sądu Najwyższego oraz zmianę większości wymaganej do podejmowania uchwał SN i jego izb w pełnym składzie - z 2/3 do 1/2.
Ponadto w projekcie znalazły się propozycje przepisów dot. podejmowania uchwał przez Sąd Najwyższy. Proponowany przepis zmienia liczbę sędziów, których obecność jest potrzebna do podjęcia uchwały w pełnym składzie. Jak czytamy w obecnym regulaminie, do podjęcia uchwały pełnego składu Sądu Najwyższego lub składu połączonych izb, a także poszczególnych izb wymagana jest obecność co najmniej 2/3 sędziów każdej z izb. Zaproponowany przez KPRP przepis zmienia ten ułamek na 1/2 sędziów, zarówno w przypadku uchwał pełnego składu Sądu Najwyższego lub składu połączonych izb, jak również poszczególnych izb.
Regulamin Sądu Najwyższego obecnie obowiązuje w formie rozporządzenia prezydenta RP z 14 lipca 2022 r. (PAP)
Autor: Daria Kania