W czwartek, po godz. 15 w Warszawie zebrał się na posiedzeniu Zarząd Krajowy PO. Tak, jak zawsze po wyborach, tak i tym razem spotykamy się w gronie członków zarządu; będziemy omawiać wynik wyborczy i strategię na najbliższe miesiące - zapowiedział szef klubu KO Borys Budka.
Państwowa Komisja Wyborcza podała we wtorek oficjalne wyniki wyborów parlamentarnych. W wyborach do Sejmu PiS uzyskało 35,38 proc. głosów, KO - 30,70 proc., Trzecia Droga - 14,40 proc., Nowa Lewica - 8,61 proc., Konfederacja - 7,16 proc. PiS w wyborach do Sejmu zdobyło 194 mandaty, KO - 157; Trzecia Droga - 65; Nowa Lewica - 26; Konfederacja - 18.
Wiceszef PO, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski powiedział dziennikarzom przed rozpoczęciem spotkania, że jego uczestnicy nastawieni są przede wszystkim na rozmowy o tym, co chcą zrobić, a nie na rozmowy o stanowiskach. Bo - jak dodał - "mamy swoich sto konkretów".
Dopytywany, czy z tymi koalicjantami, czyli Lewicą i PSL uda się te konkrety zrealizować, Trzaskowski powiedział: "Będzie dobrze, przecież wszyscy wiemy od miesięcy, że będziemy razem rządzić".
Na uwagę, że PSL ma inne zdanie np. w sprawie aborcji, prezydent Warszawy odparł, że stanowisko KO i Lewicy jest w tej kwestii znane. "A to, że prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz i lider Polski 2050 Szymon Hołownia mówili o tym, że będą decydowali poszczególni posłowie też wiemy. Dlatego za każdym razem mówiłem, żeby głosować na Koalicję Obywatelską. Mam nadzieję, że będzie większość do tego, żeby uchwalić nowe prawo dotyczące kwestii aborcji, bo szliśmy z tym na naszych sztandarach" - powiedział wiceszef PO.
Szef klubu KO Borys Budka przekazując PAP informacje dotyczące posiedzenia Zarządu Krajowego PO powiedział, że zostanie na nim omówiony wynik wyborczy i strategia na najbliższe miesiące. Zaznaczył też, że nie będzie rozmowy o personaliach.
Dopytywany, czy podczas posiedzenia będą omawiane poszczególne zapisy umowy koalicyjnej z ugrupowaniami opozycji demokratycznej, które w niedzielnych wyborach zdobyły większość sejmową, szef klubu KO zaznaczył, że po zakończeniu posiedzenia rzecznik partii Jan Grabiec lub sam przewodniczący ugrupowania Donald Tusk będą komunikować o istotnych kwestiach, jakie omawiano podczas spotkania.
"Nie będzie rozmowy o personaliach, będzie rozmowa o najbliższych dniach. Natomiast przewodniczący Donald Tusk ma mandat do prowadzenia wszelkich rozmów z pozostałymi liderami ugrupowań, które będą tworzyły koalicję, czy większość parlamentarną" - zaznaczył Budka.
Pytany, kiedy dojdzie do spotkania liderów partii - przewodniczącego PO Donalda Tuska, prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza, lidera Polski 2050 Szymona Hołowni i współprzewodniczącego Nowej Lewicy Włodzimierza Czarzastego, Budka zaznaczył, że liderzy cały czas ze sobą rozmawiają. "To nie jest tak, że trzeba specjalnych spotkań" - dodał.
Wcześniej rzecznik PO Jan Grabiec powiedział, że wątpliwe jest, by zarząd wydał w czwartek oświadczenie, że kandydatem PO na przyszłego premiera jest Donald Tusk. "Raczej podsumujemy wybory i ustalimy plan polityczny na najbliższe tygodnie. A decyzja o wskazaniu premiera będzie pewnie wspólną decyzją naszych koalicjantów i nas" - mówił w Polsat News. (PAP)
autor: Edyta Roś, Daria Kania