Około 2 tys. amerykańskich żołnierzy zostało postawionych w stan podwyższonej gotowości ze względu na „zmieniającą się sytuację w sferze bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie” – poinformował we wtorek Pentagon.
Jak dodał, nie podjęto jednak jeszcze decyzji o rozmieszczeniu tych żołnierzy w regionie.
Dziennik "Wall Street Journal" podał w poniedziałek, powołując się na urzędników Pentagonu, że siły zbrojne USA wybrały ok. 2 tys. żołnierzy i przygotują ich do wysłania w celu wsparcia Izraela. Żołnierze mają pełnić funkcje pomocnicze i nie brać udziału w walkach.
Również we wtorek rzeczniczka Pentagonu Sabrina Singh powiedziała, że 6-miesięczna misja grupy uderzeniowej z lotniskowcem Gerald R. Ford, rozmieszczona w strefie odpowiedzialności Dowództwa Europejskiego Stanów Zjednoczonych, która zbliża się do końca, zostanie przedłużona.
W ostatnich dniach amerykańscy urzędnicy, w tym prezydent Joe Biden, wielokrotnie podkreślali, że nie mają zamiaru angażować swoich żołnierzy w konflikt Izraela z Hamasem. Odmawiali jednocześnie odpowiedzi na pytanie, czy zmieni się to, jeśli do konfliktu dołączy np. Iran. (PAP)