Jesteśmy w stanie wojny i ją wygramy - oznajmił w sobotę premier Izraela Benjamin Netanjahu. "Nasz wróg zapłaci cenę, jakiej nigdy nie poznał" - zapowiedział w oświadczeniu wideo. Atak Hamasu na Izrael rozpoczął się ok. godz. 6.30 czasu miejscowego. Bojownicy przeniknęli do wielu miast na południu kraju.
Około 2200 rakiet wystrzelono ze Strefy Gazy w kierunku Izraela - poinformowali w sobotę po południu przedstawiciele izraelskiego wojska, cytowani przez CNN.
Dane te stoją w sprzeczności z oświadczeniami dowódcy Hamasu Muhammada Al-Deifa, który oświadczył, że wystrzelono 5 tys. rakiet.
Dla porównania, podczas trwającej 50 dni wojny między obiema stronami w 2014 roku na Izrael wystrzelono około 4 tys. rakiet - przypomina CNN. Reuters podał o godz. 9 am czasu chicagowskiego, że co najmniej 100 Izraelczyków zabitych w ataku Hamasu. (PAP)