Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 1 października 2024 06:22
Reklama KD Market
Reklama

Piłkarski PP - wpadki Radomiaka i Ruchu

Piłkarski PP - wpadki Radomiaka i Ruchu
Trzecioligowa Garbarnia wyeliminowała grającego w ekstraklasie Radomiaka fot. Facebook/Garbarnia Kraków

W środowych meczach 1. rundy Pucharu Polski odpadły dwie drużyny z ekstraklasy. Piłkarze Ruchu Chorzów w Książenicach przegrali 2:3 z rezerwami Legii Warszawa, a Radomiak Radom uległ 1:2 trzecioligowej Garbarni Kraków.

Legia II Warszawa grająca w III lidze postawiła się Ruchowi. Maksymilian Stangret, Aleksander Waniek i Adam Ryczkowski zdobyli bramki dla gospodarzy. "Niebiescy" odpowiedzieli trafieniem Tomasza Foszmańczyka i golem samobójczym Kacpra Wnorowskiego.

Piłkarze Radomiaka przegrywali z Garbarnią już 0:2 po bramkach Michała Kleca i Karola Wątroby. W 64. min Michał Kaput zmniejszył rozmiary porażki klubu z Radomia. Trener Marcin Pluta, dla którego jest to pierwsza samodzielna praca z seniorskim zespołem, nie krył dumy ze swoich piłkarzy.

"Chciałbym podziękować trenerowi Radomiaka, że nie zlekceważył nas i wystawił mocny skład, którym mógłby spokojnie rywalizować z ekstraklasie. Ogromne słowa uznania należą się moim zawodnikom za realizację założeń taktycznych i zwycięstwo. Udało się utrzymać poziom koncentracji i realizacji zadań, zwłaszcza pierwszej połowie, gdy mecz toczył się pod naszą kontrolą. W drugiej połowie było więcej emocji. Jestem dumny, gratuluje chłopakom i czekamy na losowanie" – powiedział trener Garbarni.

Radomiak nie ma ostatnio dobrego czasu. W ekstraklasie zajmuje wprawdzie dziewiąte miejsce, ale nie potrafił wygrać żadnego z pięciu ostatnich spotkań (2 remisy, 3 porażki). Trener Constantin Galca nie miał wątpliwości, że jego piłkarze nie podeszli do meczu w Krakowie w profesjonalny sposób.

"Mówiłem swoim piłkarzom, że jeśli takiego meczu nie rozpoczniesz na pełnym gazie, to coś takiego może się przytrafić. Jeśli wchodzisz na boisko tylko fizycznie, bez odpowiedniego nastawiania mentalnego, to nieważne, że grasz z zespołem z niższej ligi, bo bez ambicji nie można wygrać, a my zagraliśmy bez ambicji" – nie miał wątpliwości.

W środę na wysokości zadania stanęły pozostałe kluby z ekstraklasy: Górnik Zabrze (4:0 z GKS Katowice), Warta Poznań (2:1 z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski), Cracovia Kraków (4:3 z Górnikiem Łeczna) i Zagłębie Lubin (3:2 z Sokołem Kleczew).

Na czwartek zaplanowało cztery mecze 1/32 finału Pucharu Polski. Najciekawiej zapowiada się starcie dwóch spadkowiczów z ekstraklasy: Lechii Gdańsk z Wisłą Kraków.

W 1. rundzie uczestniczy 56 zespołów. 16 z nich to triumfatorzy rozgrywek wojewódzkich, kolejnych 16 wywodzi się z 1. ligi w sezonie 2022/23, przystąpiło też 14 przedstawicieli ekstraklasy i 10 zwycięzców rundy wstępnej. Od 2. rundy (1/16 finału) - zaplanowanej na przełom października i listopada - do rywalizacji dołączą cztery ekipy reprezentujące Polskę w europejskich pucharach, czyli finalista ostatniej edycji i mistrz kraju - Raków Częstochowa, broniąca trofeum Legia Warszawa, a także Lech Poznań i Pogoń Szczecin

Finał - tradycyjnie - odbędzie się 2 maja 2024 na PGE Narodowym w Warszawie.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama