Jeżeli masz za dużo gratów, a za mało pieniędzy, to możesz dobre rzeczy sprzedać na wyprzedaży garażowej albo na eBay. Wpadnie ci trochę grosza, a przy okazji opróżnisz szafy.
Tysiące towarów jest sprzedawanych i kupowanych na eBay każdego dnia, zarówno nowych jak używanych, w ponad 190 krajach, w sumie za kwotę ok. 10 miliardów dolarów rocznie. Może taki handel pozwoli ci trochę dorobić do pensji? eBay, Amazon, chiński AliExpress czy polskie Allegro umożliwiają całkiem intratną działalność, ale trzeba wiedzieć, jak się do tego zabrać.
Załóż konto sprzedającegoJeżeli kupowałeś kiedyś na eBay, to masz już tam konto. Jeżeli nie, to utwórz konto i załóż swój sklepik. Potwierdź tożsamość przy pomocy telefonu stacjonarnego lub karty kredytowej. Wybierz, jak chcesz regulować opłaty z tytułu sprzedaży (karta kredytowa, przelew czy Paypal), wybierz formy płatności, które akceptujesz. Witryna eBay poprowadzi cię za rękę.
Następnie opisz swoją ofertę. Wybierz kategorię, wpisz słowa kluczowe, wstaw kilka zdjęć dobrej jakości. Opis powinien być zrozumiały, kompletny i dobrze przedstawiać to, co sprzedajesz. Określ stan przedmiotu, wybierz opcję „Kup teraz” albo format aukcji. Wybierz formy płatności. Szybką i bezpieczną metodę odbierania płatności zapewnia system PayPal, który eBay kupił za półtora miliarda dolarów.
Podaj informacje o wysyłce: rodzaj przesyłki, czas potrzebny na wysłanie przedmiotu. Dodaj warunki zwrotów. Kupujący chętniej kupują, jeśli mają możliwość zwrotu towaru. Jeśli nie przyjmujesz zwrotów, wybierz odpowiednią opcję w formularzu sprzedaży.
Założenie sklepiku jest proste, jak i dokładanie towarów. Widzisz na sieci coś, co masz? Możesz wybrać opcję „List it yourself”.
Co sprzedawać?Ludzie idą na eBay w poszukiwaniu okazji, a okazją może być dla nich towar tani albo unikalny: starocie, obiekty kolekcjonerskie. Niektórzy szukają przedmiotów brakujących im do kompletu.
Przede wszystkim – postaraj się upłynnić to, czego chciałbyś się pozbyć. „Śmiecie jednego człowieka są skarbem dla innego” – mówi przysłowie. Masz zbędny aparat fotograficzny, zapomniane futro czy balową suknię żony, firmowy japoński nóż, narzędzia Craftsmana? Z pewnością gdzieś walają się niechciane prezenty. Możesz je upłynnić na eBay.
Z jednej strony, klienci nie muszą podzielać twojej nostalgii do danego przedmiotu i płacić cen z sufitu. Ale z drugiej strony – miliony kupujących przegląda oferty na sieci i nigdy nie wiadomo, kiedy twój niechciany przedmiot jest właśnie tym, czego ktoś poszukiwał od dawna, albo potrzebuje do uzupełnienia kopmpletu.
Co sprzedawać na eBay, skąd brać towar – to pytania za milion dolarów. Musisz zrobić własne dochodzenia, poszperać po Internecie, podpatrzeć konkurencję. Google Trends powie ci, czego ludzie szukają w Google.
Pomysły na sprzedażJeżeli chcesz wiedzieć, co najlepiej się sprzedaje na eBay, to spytaj Google („Best selling items on eBay”). Pojawiają się i znikają różne pomocne witryny. Amazon.com pokazuje najbardziej chodliwe towary (Amazon best sellers) w różnych kategoriach. Skorzystaj z witryny terapeak.com, która śledzi, co najlepiej sprzedaje się w sieci.
Pomysły mogą być różne. Dobrze znana mi młoda osoba w wolnym czasie handluje na Amazon.com i innych platformach specjalistycznymi akademickimi podręcznikami, które bywają bardzo kosztowne. Kupuje na koniec semestru, gdy studenci się ich wyzbywają, a sprzedaje na początku roku akademickiego, gdy ceny są dwukrotnie, trzykrotnie wyższe. Zaczęła jeszcze na studiach i z niezłym sukcesem: dwa lata po ich skończeniu uskładała zadatek na ładny dom, a rozliczenia podatkowe wykazały taki przychód z ostatnich lat, że bank udzielił jej samej pożyczkę hipoteczną (bez żyrantów). I tak, w wieku 25 lat młoda osoba stała się właścicielem domu w dobrej okolicy, w zasadzie tylko dzięki zajmowaniu się intratnym arbitrażem naukowych książek.
Pomysł „arbitrażu” w teorii wygląda prosto, bo polega na zakupie jakiegoś dobra wtedy i tam, gdzie cena jest niższa, i odsprzedaży gdzie indziej albo kiedy indziej, gdy cena jest wyższa. Traderzy papierów wartościowych robią to na giełdzie cały czas. Ale w praktyce nie jest to proste: trzeba poznać rynek, wiedzieć, co jest popularne, a co nie, być gotowym zainwestować duże kwoty w inwentarz, by go potem odsprzedać z zyskiem.
Niektórzy sporo zarabiają, dobrze przewidując, jakie zabawki będą szlagierem przed świętami, inni tracą na tym krocie. Ci, co wykupią jakiś towar bankrutującego sklepu za ułamek ceny czasem podwoją pieniądze, a czasem pozostają z wypchanym garażem.
Na eBay wystawiają swoje oferty również sklepy, które kupują towar hurtowo. Trudno z nimi konkurować osobie prywatnej.
Twoje kosztyInternetowe platformy handlowe pobierają komisowe. Zależnie od asortymentu, eBay bierze nawet do 10% prowizji od sprzedaży, do czego dochodzi około 3-procentowa prowizja PayPala.
Ale to nie wszystko. Towar musisz opakować i wysłać. Załóż sobie konto w Stamps.com, albo lepiej – w PirateShip.com, bo ten nic nie kosztuje. Podłączysz go do swojej karty kredytowej i będziesz mógł w domu drukować pocztowe etykiety (shipping labels). Oszczędzisz stania w kolejce na poczcie, a ponadto widzieć będziesz wysokość pocztowej opłaty, w zależności od kategorii przesyłki, adresu odbiorcy i wagi paczki. Najtaniej przesyła się „Media”, czyli książki, dyski, płyty.
Kartonowe pudełka możesz kupić w sieci w paczkach po 25 czy 50 sztuk w Staples, Quill czy Uline. Przyślą ci je do domu. Ale jeżeli oferujesz różne przedmioty, o różnych rozmiarach i kształtach, to sklep UPS chętnie sprzeda ci jedno potrzebne kartonowe pudełko z 7-10 dol. Nie jest to wiele, gdy upłynniłeś rasową kamerę Leica za kilkaset dolarów, ale gdy towar jest tani, koszty opakowania i przesyłki mogą wyeliminować zyski.
Twoja reputacjaNa eBay powinieneś dbać o swoją reputację. Istnieje tam system wzajemnego oceniania się kupującego i sprzedającego. Po zakończeniu transakcji kupujący ocenia w skali od 1 do 5 zgodność produktu z opisem, komunikację, szybkość wysyłki i opłaty za wysyłkę oraz określa swoje wrażenia jako negatywne, neutralne lub pozytywne. Może też napisać własny komentarz. Oceny doliczają się do uzyskanych wcześniej i są widoczne przy każdej ofercie danego sprzedawcy. Kupujący starają się minimalizować ryzyko transakcji, wybierając kontrahentów o dobrej reputacji, z punktacją 98-100 proc.
Skoro długość istnienia sklepiku na eBay i opinie klientów mają kluczowe znaczenie, musisz o kupujących dbać: odpowiadać na pytania, przyjmować zwroty towarów.
WniosekTrudno utrzymać się tylko ze sprzedaży na eBay, choć są i tacy, którym to się udaje. Ale nawet jeżeli spieniężysz tam tylko rzeczy, które zalegają ci w szafach, to już dobrze. Powodzenia.
Elżbieta Baumgartner
jest autorką wielu poradników, między innymi książek pt. „Jak oszczędzać na podatkach”, „Amerykańskie emerytury”, „Jak chować pieniądze przed fiskusem”, „Jak inwestować w fundusze powiernicze” i wielu innych. Są one dostępne w D&Z House of Books, albo bezpośrednio od wydawcy: Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 1-718-224-3492www.poradniksukces.com