Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 14 listopada 2024 09:08
Reklama KD Market

Pomocni

Pomocni
fot. Pixabay

„Do wychowania dziecka potrzebna jest cała wioska” – mówi jedno z bardziej znanych afrykańskich przysłów. Powiedzenie, pozornie zarezerwowane dla tamtego regionu geograficznego lub też dawnych czasów, okazuje się aktualne niemal zawsze i wszędzie. Choć niekiedy przychodzi nam do głowy, że tylko my wychowujemy nasze pociechy, to czas najwyższy przestać się łudzić lub obarczać takim przekonaniem. 

W życiu naszego dziecka jest znacznie więcej osób, które mają na nie wpływ, które dokładają swoją cegiełkę do tego, jakim będzie człowiekiem w przyszłości. Niektóre z tych osób będą świadomie ramię w ramię z nami angażować się w ten proces, ktoś inny, być może trochę niechcący dołoży coś od siebie. Jednocześnie będą i takie osoby, które poprosimy o pomoc lub same z siebie wyciągną do nas pomocną dłoń. Pomaganie, bo właśnie na nim chciałabym się dziś skupić, bywa wypierane przez oceny i wysokie wymagania w stosunku do siebie i innych. Tym bardziej warto o nim pamiętać, korzystać i oferować, aby żyło nam się łatwiej.

Po-moc

Ciekawym jest niekiedy przyjrzeć się słowu, które potrafi kryć w sobie wiele niespodzianek. Tak właśnie jest w przypadku słowa pomoc. Kiedy potrzebujemy, aby ktoś nam pomógł, zwracamy się po  moc. Chcemy być dla innych pomocni, a to zakłada, że posiadamy jakąś moc, którą będziemy mogli się wykazać. 

Moc każdy z nas posiada, choć nie zawsze wierzymy, że nas również to dotyczy. Nie zawsze jest ona oczywista dla nas samych, ale niekiedy ktoś z zewnątrz jest w stanie wesprzeć nas w poszukiwaniach, chociażby właśnie zwracając się do nas o pomoc. Pomoc zatem działa w dwie strony, szczególnie, że otaczają nas dobrzy ludzie i niekiedy nie wiemy, z której strony może przyjść do nas dobro.

Wracając natomiast do samej mocy, która bywa niekiedy trudna do rozpoznania, warto zwrócić uwagę, że nie zawsze będzie ona sprawnością fizyczną, siłą, czy też czystym zaangażowaniem. Niekiedy nasza moc to wolny czas, pomysłowość, czy też umiejętność wysłuchania drugiej osoby. Jak zwykle jednak diabeł tkwi w szczegółach i nie zawsze nasze możliwości są tożsame z potrzebą drugiej strony, a to właśnie wydaje się być kluczowe dla skuteczności.

Pomoc i współpraca

Wychowanie nie jest jednorazowym dużym wysiłkiem, który w dość krótkiej perspektywie czasu przyniesie efekty. Wychowanie to długofalowy proces, w którym „cała wioska”, czyli rodzice, rodzeństwo, dziadkowie, wychowawcy, trenerzy,…(wszyscy zainteresowani) powinni ze sobą współpracować i pomagać sobie nawzajem. 

Nie chodzi tutaj o kontrolę, nieustanne sprawdzanie i rozliczanie. Znacznie ważniejsze staje się zaufanie, dzielenie się spostrzeżeniami, obawami, nadziejami, a także otwartość na drugiego człowieka i jego wnioski, oraz potrzeby.

Pomoc i współpraca są również nieodłącznym elementem naszego domowego życia i nie mam tu wcale na myśli tego, że mężczyzna powinien pomagać swojej partnerce w domu. Wręcz przeciwnie! Dom jest azylem dla wszystkich członków rodziny i każdy z nich powinien o niego dbać i angażować się w takim zakresie, w jakim jest w stanie. Ani zatem mężczyzna, ani dzieci nie powinny pomagać mamie w obowiązkach domowych, ale każdy powinien realizować swoją część, będąc jednocześnie otwartym na potrzeby i możliwości pozostałych. Kiedy zatem ktoś z domowników nie jest w stanie zrealizować w całości swoich zadań, może zwrócić się o pomoc do pozostałych, lub też w miarę możliwości zostawić swoją „działkę” niezaopiekowaną licząc przy tym na zrozumienie ze strony innych.

Pomocni rodzice

Będąc rodzicami, często utożsamiamy pomoc naszym dzieciom z wyręczaniem ich i nieustannym nadzorem. Znacznie lepszą formą pomocy może okazać się odpowiedź na rzeczywiste i wyrażone potrzeby naszego młodego człowieka. 

Niekiedy zdarza się, że jako rodzice czujemy, że coś jest nie tak, a dziecko nie przychodzi i aż nas skręca, żeby dopytać, żeby pomóc. A gdyby tak, zamiast od razu ruszać na ratunek, po prostu być w pobliżu? Czasem młody człowiek potrzebuje więcej czasu, kiedy indziej rozmowa zaczyna się od zupełnie innego tematu, aby nagle, niby przypadkiem zejść właśnie na to, co boli i uwiera. Zdarzają się też takie sytuacje, że przychodzimy w dobrej wierze, a nasze dziecko zaczyna nas sprawdzać w ostry sposób. To właśnie w taki sposób próbuje się przekonać, czy przychodzimy rzeczywiście wysłuchać, czy raczej się pomądrzyć.

Umieć prosić o pomoc

Najtrudniejszym elementem w pomaganiu bywa proszenie o pomoc. Nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni, krępują nas takie sytuacje, ponieważ najczęściej postrzegamy je jako przyznanie się do własnej słabości. Nic bardziej mylnego. Umiejętność zwrócenia się o pomoc jest przede wszystkim dowodem naszej odpowiedzialności i dojrzałego podejścia do tematu. Pokazujemy w ten sposób, że jesteśmy w stanie ocenić, czy damy radę, czy sytuacja przerasta nasze umiejętności, możliwości i znajdujemy osobę, która może nas w tym wesprzeć. 

Piszę o pomocy i rośnie we mnie nadzieja, że coraz więcej ludzi będzie budowało wokół siebie takie małe wioski, gdzie w oparciu na szczerości, otwartości i zaufanie, będziemy się nawzajem wspierać, będziemy dla siebie po-mocni!

Iwona Kozłowska

jestem pedagogiem, mediatorem, a także Praktykiem i Masterem Emotion NLP. Od 2006r. pracuję z dziećmi, młodzieżą, a także ich rodzicami, nieustannie poszerzając swój warsztat pracy.Po godzinach natomiast jestem całkiem zwyczajną mamą, której również zdarza się nadepnąć na rozrzucone klocki, czy też mierzyć się z wyzwaniami pod tytułem: „Nie chcę jeszcze iść się myć!”, lub „Jeszcze tylko 5 minut…”Moją wielką pasją jest odkrywanie i wspieranie potencjału jaki drzemie w każdym dziecku i w każdym rodzicu. Głęboko wierzę, bo widzę to na swoim przykładzie, że nawet mając dzieci u boku, można realizować swoje marzenia i cele. Jednocześnie, takim podejściem można „zarażać” swoje dziecko, następnie je wspierać, a później wzajemnie się motywować i czerpać ze swoich doświadczeń.Prowadząc MamoKompas pomagam mamom sprawić, aby ich podróż wychowawcza była przyjemna, ciekawa i wzbogacająca!

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama