Prezydent Joe Biden powiedział w środę, że USA "pracują" nad przekazaniem Ukrainie pocisków dalekiego zasięgu ATACMS. Pytany o to, kiedy Ukraina wstąpi do NATO, odpowiedział, że zajmie to jakiś czas ze względu na toczącą się wojnę z Rosją.
Jak przekazała na Twitterze Jennifer Jacobs, członkini dziennikarskiego poolu podczas europejskiej podróży amerykańskiego prezydenta, Biden twierdząco odpowiedział na pytanie, czy rozważa przekazanie rakiet ATACMS.
"Tak, ale oni już mają odpowiednik ATACMS i to, czego potrzebują najbardziej, to pociski artyleryjskie" - powiedział prezydent na lotnisku w Wilnie tuż przed odlotem do Helsinek. "Pracujemy nad tym" - dodał.
ATACMS to wystrzeliwane z wyrzutni HIMARS i M270 MLRS pociski balistyczne o zasięgu do 300 km. Wcześniej Wielka Brytania i Francja ogłosiły przekazanie pocisków manewrujących Storm Shadows/SCALP o podobnym zasięgu i sile rażenia.
Pytany o to, kiedy Ukraina wstąpi do NATO, Biden miał odpowiedzieć: "zajmie to jakiś czas, prawdopodobnie nie przed końcem wojny".
"Jedna rzecz, którą rozumie (prezydent Ukrainy Wołodymyr) Zełenski, to to, że czy jest teraz w NATO, czy nie, nie ma znaczenia" - dodał Biden, wskazując na zobowiązania dokonane przez sojuszników podczas wileńskiego szczytu. (PAP)