Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 24 grudnia 2024 10:06
Reklama KD Market

Kryzys migracyjny w Chicago – miasto chce otworzyć 5 nowych schronisk. Skąd przybywa, gdzie nocuje ok. 10,5 tys. osób?

Inn of Chicago przy 162 E. Ohio St. fot. Google Map/screenshot

Rodzina migrantów, którą spotkaliśmy w Meksyku pod koniec maja, dotarła już do Chicago. Została zakwaterowana w schronisku dla migrantów w dzielnicy Streeterville, w północnej części centrum Chicago. Będziemy śledzić jej dalsze losy, a tymczasem władze Chicago rozważają otwarcie kolejnych pięciu schronisk dla migrantów. Po raz pierwszy przedstawiły też statystyki dotyczące nowych przybyszów, ich krajów pochodzenia oraz dane dotyczące miejskich schronisk.

Młoda Wenezuelka z dwójką dzieci, mężem oraz bratem, których spotkaliśmy pod koniec maja w meksykańskim stanie Oaxaca (o rodzinie pisaliśmy w weekendowym „Dzienniku Związkowym” z 2 czerwca br.), po trzech miesiącach podróży dotarła wreszcie do Chicago. Gdy ostatni raz rozmawialiśmy, rodzina była zakwaterowana w największym miejskim schronisku dla migrantów urządzonym w photelu Inn of Chicago, gdzie przebywa obecnie blisko 1400 osób poszukujących azylu. 25-letnia Daniela była w trakcie rozmów w sprawie pracy jako pomywaczka w chicagowskiej restauracji. Mężczyźni rozglądali się za pracą na budowach. Rodzina nie traciła ducha, choć skarżyła się, że pogubiła się w centrum i godzinami szukała drogi powrotnej do schroniska.

Rodzina migrantów spotkana w mieście Oaxaca w Meksyku fot. Joanna Marszałek

Z Wenezueli, Angoli, Rosji

Przed środowym posiedzeniem miejskiej komisji ds. kryzysu migracyjnego administracja burmistrza Brandona Johnsona rozesłała chicagowskim radnym notatkę z propozycjami lokalizacji 5 nowych schronisk dla migrantów oraz dokument, który podsumowuje wysiłki miasta w zakresie opieki nad około 10,5 tys. migrantów, którzy przybyli do Chicago od jesieni ubiegłego roku. Dokument oferuje najbardziej aktualne dane i najlepszy wgląd w kryzys humanitarny, z jakim zmaga się Chicago w związku z napływem migrantów.

Według danych miasta, w ubiegłym tygodniu w miejskich schroniskach w Chicago przebywało 4878 „nowo przybyłych”, z czego 1288 to osoby nieletnie. Mimo powstawania schronisk około 460 migrantów wciąż nocowało w korytarzach komisariatów policji, a 56 migrantów spało na lotnisku O’Hare. Niepokojący jest również fakt, że liczba nowych przybyszów w tych punktach wzrosła o 29 proc. tylko w ciągu jednego tygodnia.

Przeważająca liczba nowych przybyszów (3442) pochodzi z Wenezueli. Daleko za nimi, na drugim miejscu, znalazła się Kolumbia (334 osoby). Niewielka liczba migrantów pochodzi z Ekwadoru (67), Nikaragui (50) i Peru (36). Łącznie 126 migrantów przybyło z Hondurasu, Meksyku, Angoli, Salwadoru, Rosji, Kuby i Dominikany.

Według dokumentu kraj pochodzenia 1249 innych migrantów jest „nieznany”, ponieważ opuścili już oni miejskie obiekty.

Miasto prowadzi obecnie 10 schronisk dla migrantów przybywających do Chicago. Największym jest to zorganizowane we wspomnianym hotelu Inn of Chicago przy 162 E. Ohio St. w dzielnicy Streeterville, gdzie przebywa 1398 migrantów. W schronisku w dawnym Standard Club w South Loop jest 1084 osób. W zamkniętej Wadsworth Elementary School w dzielnicy Woodlawn na południu Chicago przebywało 588 migrantów, w Daley College – 415, w Wright College – 383, w Piotrowski Park na południowym zachodzie – 200, w Brands Park w rejonie Avondale – 144, w North Park Village – 125, w YMCA w Douglas – 248, a w YMCA w West Ridge – 148.

Standard Club w South Loop fot. Google Map/screenshot

W dawnej zbrojowni, siedzibie parku, aptece CVS

Władze Chicago rozważają otwarcie kolejnych pięciu schronisk dla migrantów w obrębie miasta. Schronienie znalazłoby w nich blisko 2500 osób poszukujących azylu. Proponowane lokalizacje znalazły się w notatce rozprowadzanej wśród radnych. Wśród nich są budynki parków miejskich, dawne obiekty wojskowe, zamknięta apteka. Niektóre proponowane lokalizacje znajdują się na północnym zachodzie Chicago.

Największym proponowanym miejscem na nowe schronisko jest dawne centrum rezerwy Korpusu Piechoty Morskiej (Marine Corps Reserve Center) przy 3034 W. Foster Ave. (okolica Foster i Kedzie Ave.) Mogłoby ono pomieścić około tysiąca osób. Na tym etapie plany są wciąż analizowane, w tym pod kątem środowiskowym. Budynek znajduje się w 39. okręgu, tym samym, gdzie znajduje się budynek Związku Narodowego Polskiego. Radną jest Samantha Nugent.

Drugie co do wielkości proponowane schronisko mieściłoby się w budynku dawnej zbrojowni Illinois National Guard, Broadway Armory przy 5917 N. Broadway w dzielnicy Edgewater na północy Chicago. Wcześniej korzystano już z obiektu jako centrum kryzysowego w czasie pandemii. Radna 48. okręgu Leni Manaa-Hoppenworth, choć sprzeciwia się noclegom migrantów na posterunkach policji, a sytuację nazywa „kryzysem humanitarnym”, powiedziała, że wraz z mieszkańcami ma wiele obaw związanych z korzystaniem z obiektu przez migrantów. Jak zauważyła, jest on nie tylko jednym z największych w Chicago Park District, lecz również ma najwięcej programów społecznych. Wśród nich są już programy dla seniorów, młodzieży, działają małe przedsiębiorstwa, jest nawet szkoła gimnastyki powietrznej na trapezie.

Zdaniem radnej, ostateczna decyzja musi zapaść z udziałem lokalnej społeczności i wezwała mieszkańców 48. okręgu, zwłaszcza tych, którzy z obiektu korzystają na co dzień, do zabrania głosu.

Kolejna proponowana lokalizacja to Taylor Park przy 39 W. 47th St. w dzielnicy Fuller Park. Obiekt może pomieścić 500 osób. Miasto rozmawia z miejscowym radnym, który z kolei chce zorganizować spotkanie z miejscową społecznością.

Lista obejmuje również byłą aptekę CVS w 22. okręgu miejskim na południowym zachodzie Chicago. Miejscowy radny Mike Rodriguez (22 okręg) twierdzi, że to idealna lokalizacja z wielu powodów, lecz w przeciwieństwie do parków, jest ona w rękach prywatnych, dlatego negocjacje będą wyglądały inaczej. 22 okręg już stał się domem dla około 200 migrantów, którzy zamieszkali w budynku Piotrowski Park w dzielnicy Little Village.

Ostatnią potencjalną lokalizacją jest Community Justice Center przy 9059 S. Cottage Grove Ave. w dzielnicy Chatham na dalekim południu Chicago.

Administracja burmistrza Brandona Johnsona planuje również otwarcie centrum informacji dla migrantów w budynku liceum Roberto Clemente Community Academy w dzielnicy Humboldt Park na północnym zachodzie Chicago.

Mogą zostać dłużej

W notatce poinformowano również radnych, że schroniska tymczasowo nie będą stosować 30-dniowego limitu na pobyt. Dotychczas od migrantów wymagano, by znaleźli własne miejsce zamieszkania w ciągu miesiąca. Wzbudzało to niepokój u tych, którzy nie byli w stanie znaleźć najpierw pracy.

Miasto ma pracować również nad scentralizowanym systemem zarządzania wolontariuszami, aby wykorzystać dobrą wolę chicagowian, którzy chcą pomóc. To odpowiedź na skargi wolontariuszy, którzy twierdzą, że schroniska czasami nie chcą przyjmować darów dla migrantów. Według miasta, to kwestia odpowiedzialności i ustanowienia jednolitych standardów dla przyjmowanych przedmiotów.

Szef miejskiej komisji ds. praw imigrantów i uchodźców, radny Andre Vasquez (40 okręg) powiedział, że administracja burmistrza Johnsona identyfikuje potencjalne lokalizacje schronisk na wczesnym etapie procesu, aby lokalni radni byli poinformowani o tym, co się dzieje w ich okręgach.

Od sierpnia ub. roku z południowych stanów – głównie Teksasu – do Chicago zwieziono już ponad 10 tys. osób ubiegających się o azyl. Migranci z Ameryki Południowej i Centralnej, którzy przekraczają granicę ze Stanami Zjednoczonymi, wysyłani są przez republikańskie władze do północnych stanów na znak protestu przeciwko krajowej polityce imigracyjnej.

Vasquez potwierdził, że nowe miejsca dla migrantów w Chicago będą konieczne, gdyż przyszłoroczne wybory prezydenckie oraz Krajowa Konwencja Demokratów w Chicago z pewnością sprawią, że republikańskie stany będą kontynuować tę praktykę.

JoannaMarszałek[email protected]

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama