Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 2 października 2024 07:36
Reklama KD Market
Reklama

Premier Indii w Kongresie: Ciemne chmury konfrontacji rzucają cień na Indo-Pacyfik

Premier Indii w Kongresie: Ciemne chmury konfrontacji rzucają cień na Indo-Pacyfik
Premier Indii Narendra Modi w Kongresie fot. SHAWN THEW/EPA-EFE/Shutterstock

Ciemne chmury przymusu i konfrontacji rzucają cień na Indo-Pacyfik, powodując obawy o stabilność regionu – powiedział w czwartek premier Indii Narendra Modi podczas wystąpienia przed połączonymi izbami Kongresu. Indyjski przywódca mówił też o skutkach wojny na Ukrainie, twierdząc, że “to nie jest epoka wojny”.“Ciemne chmury przymusu i konfrontacji rzucają swój cień w Indo-Pacyfiku. Stabilność regionu stała się jedną z centralnych obaw naszego partnerstwa. Dzielimy razem wizję wolnego, otwartego i inkluzywnego Indo-Pacyfiku, połączonego bezpiecznymi morzami, zdefiniowanego przez prawo międzynarodowe, wolnego od dominacji i zakorzenionego w ASEAN (Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej)” – powiedział Modi podczas ,już drugiego, wystąpienia w amerykańskim Kongresie.

Oprócz aluzji do zagrożeń płynących z Chin, indyjski premier wskazywał też na skutki wojny na Ukrainie na państwa “globalnego Południa”, w którym Indie uważają się za lidera.“Tak jak mówiłem bezpośrednio i publicznie, to nie jest epoka wojny, ale dialogu i dyplomacji. Wszyscy musimy zrobić, co tylko możemy, by powstrzymać przelew krwi i ludzkie cierpienie” – powiedział polityk, powtarzając swoje słowa z ubiegłorocznego spotkania z Władimirem Putinem. Jego wypowiedź została wówczas zinterpretowana jako zawoalowana krytyka rosyjskiej inwazji, choć Indie – tradycyjny partner Rosji, uzależniony od rosyjskiego sprzętu wojskowego – dotąd nie potępiły bezpośrednio agresji.

Premier Indii Narendra Modi podczas wystąpienia w Kongresie fot. SHAWN THEW/EPA-EFE/Shutterstock

Mimo to, Modi został w Waszyngtonie przyjęty z wielkimi honorami, jako dopiero trzeci przywódca (po prezydentach Francji i Korei Płd.) został przyjęty przez prezydenta Bidena w Białym Domu w ramach wizyty o randze państwowej. W Kongresie przemówienie Modiego było przerywane skandowaniem jego nazwiska i owacjami na stojąco. W czwartek wieczorem wydano na jego cześć uroczystą kolację w Białym Domu z udziałem 400 gości.Jego wystąpienie w Kongresie zostało zbojkotowane przez dwie muzułmańskie kongresmenki Demokratów, Ilhan Omar i Rashidę Tlaib, w związku z zarzutami o prześladowanie muzułmańskiej mniejszości i autorytarne zapędy.Administracja Bidena liczy, że Indie – które niedawno wyprzedziły Chiny i są obecnie najludniejszym krajem świata – będą jednym z kluczowych partnerów Waszyngtonu w erze rywalizacji z Pekinem. W czwartek przywódcy podpisali szereg umów, m.in. dotyczących współpracy wojskowej, transferu technologii wojskowych i inwestycji w półprzewodniki.“Zgadzam się z prezydentem Bidenem, że to jest partnerstwo definiujące to stulecie. Jest takie, bo służy większemu celowi. Demokracja, demografia i przeznaczenie dają nam ten cel” – ogłosił Modi.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama