Izba Reprezentantów zagłosowała w czwartek za skierowaniem artykułów impeachmentu prezydenta Joe Bidena do komisji sprawiedliwości i bezpieczeństwa krajowego. Jest to wynik kompromisu wewnątrz Partii Republikańskiej, w wyniku którego cała Izba uniknie głosowania nad impeachmentem w tym tygodniu.
Wniosek o skierowanie zarzutów wobec Bidena do rozważania przez komisję został przyjęty wedle podziałów partyjnych, stosunkiem głosów 219-208. W głosowaniu nie uczestniczyło czterech Demokratów i trzech Republikanów.
Jak ocenia "Washington Post", taki ruch jest wynikiem kompromisu między kierownictwem Republikanów i jego skrajnym skrzydłem, który pozwoli na uniknięcie głosowania nad impeachmentem w tym tygodniu. Wniosek o to złożyła we wtorek skrajnie prawicowa kongresmenka Lauren Boebert, wykorzystując procedurę, która wymusiłaby pominięcie zgody spikera Izby, Kevina McCarthy'ego. Boebert oskarżyła prezydenta o celowe zaniedbania i nadużycia władzy w celu spowodowania "inwazji" imigrantów na południowej granicy USA.
Według portalu "The Hill", gdyby Izba miała zagłosować nad jej wnioskiem, niemal na pewno by go odrzuciła. Część republikańskich senatorów miała wręcz kpić ze sprawy, określając ją jako "stratę czasu". Przeciwko opowiedział się również sam lider partii w Izbie, spiker Kevin McCarthy.
"Trzeba przejść przez proces. Trzeba przeprowadzić dochodzenie. A rzucanie czegoś na forum tak naprawdę szkodzi dochodzeniu, które prowadzimy" - powiedział polityk.
Jednak szef komisji ds. bezpieczeństwa krajowego Republikanin Mark Green zapowiedział, że poważnie podejdzie do sprawy.
"Porządnie się za to zabierzemy. Bardzo poważnie podchodzę do naszej odpowiedzialności za kontrolę i pociągniemy ludzi do odpowiedzialności" - oznajmił kongresmen. Green zajmuje się też sprawą impeachmentu szefa resortu odpowiedzialnego za bezpieczeństwo na granicy, Alejandro Mayorkasa.
Według danych resortu bezpieczeństwa krajowego, liczba osób usiłujących nielegalnie przekroczyć południową granicę USA w ostatnim czasie spadła z 10 tys. do 3,5 tys. dziennie. W maju administracja Bidena zniosła wprowadzone na czas pandemii Covid-19 restrykcje na granicy, które pozwalały na natychmiastowe odsyłanie schwytanych imigrantów do Meksyku. W miejsce tych restrykcji rozszerzono możliwości legalnej imigracji, lecz wprowadzono też nowe zasady, które utrudniają ubieganie się o azyl.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)