W jednym z budynków w centrum Paryża doszło w środę do eksplozji, która spowodowała pożar; fasada kamienicy zawaliła się, ogień rozprzestrzeniał się na sąsiednie budynki, ale strażacy już opanowali sytuację - podała stacja BFM TV. Szesnaście osób zostało rannych, z których siedem jest w stanie ciężkim - przekazała prefektura paryskiej policji.
Dodano, że na razie nie można ustalić przyczyn pożaru. Przedstawiciele władz dzielnicy, świadkowie i media informują, że doszło do wybuchu gazu.
Trwa akcja ratunkowa, na miejscu pracuje 230 strażaków i dziewięciu ratowników medycznych - dodano we wstępnym komunikacie policji. Później przekazano, że pożar został już opanowany, ale nie ugaszony, a strażakom udało się zapobiec zajęciu się dwóch sąsiednich budynków, których konstrukcja została jednak "osłabiona".
Pożar wybuchł przed godz. 17 w kamienicy przy ulicy Saint-Jacques w V dzielnicy Paryża - relacjonuje BFM TV. W budynku mieści się szkoła mody.
To była potężna eksplozja; odłamki szyb z tego budynku poleciały na odległość 400 metrów; myślałem, że to bombardowanie - mówili świadkowie wybuchu, cytowani przez AFP.
Na miejsce przybyła mer Paryża Anne Hidalgo. O akcji na bieżąco informowana jest też premier Francji Elizabeth Borne. (PAP)