Od Alaski po Wschodnie Wybrzeże, Stany Zjednoczone są czerwono-biało-niebieskie. 14 czerwca Amerykanie obchodzą Święto Flagi. Kolejni prezydenci wzywają swoich rodaków, by dzień ten obchodzili z „dumą i honorem”.
Święto Flagi obchodzone jest dla upamiętnienia postanowień Kongresu z 14 czerwca 1777 roku, kiedy przyjęta została rezolucja o fladze narodowej. 14 czerwca został proklamowany Dniem Flagi w 1917 roku przez prezydenta Woodrowa Wilsona, a świętem narodowym ogłosił go Kongres USA w 1949 roku.
Amerykańska flaga zmieniała się na przestrzeni lat. W 1777 roku postanowiono, że będzie znajdować się na niej 13 pasów, na przemian czerwonych i białych. 13 białych gwiazd na niebieskim tle miało symbolizować unię.
Flaga, jaką dziś znamy, wygląda inaczej: znajduje się na niej 50 gwiazd symbolizujących 50 stanów, zaś 13 pasów oznacza pierwsze kolonie. Biel oznacza czystość i niewinność; czerwień – niezłomność i męstwo; natomiast błękit – czujność, wytrwałość i sprawiedliwość.
W Stanach Zjednoczonych barwy narodowe znaleźć można dziś niemal w każdym amerykańskim domu. W święto flagi Amerykanie ozdabiają nimi domy, demonstrując w ten sposób swój patriotyzm. W sklepach sprzedawane są kubeczki, długopisy, naczynia, parasole, ciasta, a nawet bielizna z symbolem flagi. Białe, czerwone i niebieskie barwy będą wszechobecne przez najbliższe trzy tygodnie: do 4 lipca, kiedy Ameryka hucznie obchodzi Dzień Niepodległości.
(inf. wł.)