Joanna Trzos
Weekend Memorial Day jest zwykle jednym z najbardziej krwawych weekendów w Chicago. Tradycyjnie to też okres większej mobilizacji policji i innych miejskich służb porządkowych. W tym roku do pomocy w deeskalacji sytuacji, które mogą się potencjalnie przerodzić w konflikty, zostaje skierowany specjalny 30-osobowy zespół „strażników pokoju”. Tzw. „peacekeepers” uruchomiono w ramach programu przeciwdziałania przemocy z bronią palną finansowanego przez stan Illinois.
Już w bieżący długi weekend, połączony z obchodami święta Memorial Day, specjalny zespół 30 „strażników pokoju”, ubranych w charakterystyczne żółte kamizelki, zostanie zmobilizowany i wysłany do centrum Chicago i innych „gorących miejsc” w mieście.
Gubernator J.B. Pritzker zatwierdził finansowanie strategii przeciwdziałania przemocy w 2021 r., kiedy podpisał ustawę Reimagine Public Safety Act, tworząc stanowe Biuro Zapobiegania Przemocy z Bronią Palną.
Nowa „jednostka zapobiegania i reagowania kryzysowego” jest częścią strategii przeciwdziałania przemocy, w ramach której zatrudniono i przeszkolono na „strażników pokoju” już ponad 500 osób. Pieniądze na program – 11 milionów dolarów w bieżącym roku budżetowym – mają wzrosnąć do 30 milionów w przyszłym roku.
Większość uczestników programu „peacekeepers” nie jest pełnoetatowymi pracownikami z pensją. Są oni rekrutowani w dzielnicach dotkniętych przemocą i otrzymują dzienne stypendium w wysokości 100 dolarów. Ich przełożeni otrzymują 150 dolarów dziennie. Ale członkowie 30-osobowej jednostki kryzysowej są pełnoetatowymi, płatnymi pracownikami.
Program ma ambitne cele, w tym zredukowanie do zera ofiar strzelanin w ponad 100 wyznaczonych newralgicznych miejscach Chicago.
Według badania przeprowadzonego przez Center for Neighborhood Engaged Research & Science, od 15 lutego – kiedy program został uruchomiony – do 15 kwietnia, w 90 ze 102 „gorących punktów” nie doszło do strzelanin, a w pozostałych lokalizacjach doszło do 22 strzelanin, w porównaniu z 23 w tym samym okresie ubiegłego roku. Dwóch „strażników pokoju” zostało rannych – jeden został postrzelony, a drugi pchnięty nożem.
„Przygotowując się do weekendu Memorial Day i nieoficjalnego rozpoczęcia lata w Chicago, niezwykle ważne jest, abyśmy mieli jak najwięcej partnerów, aby zapewnić spokój i bezpieczeństwo na ulicach naszego miasta” – powiedział nowy burmistrz Chicago Brandon Johnson o inicjatywie gubernatora Pritzkera.
Burmistrz Johnson wraz z przedstawicielami policji, straży pożarnej i służb reagowania w sytuacjach kryzysowych oraz organizacji społecznych i biznesu, wystąpił w czwartek, 25 maja po południu na konferencji prasowej, przedstawiając plan utrzymania bezpieczeństwa w Chicago w czasie świętowania Dnia Pamięci.
Pełniąc obowiązki komendanta Departamentu Policji w Chicago, Fred Waller zapowiedział, że funkcjonariusze w czasie tego weekendu nie będą mieli dni wolnych, co pozwoli zwiększyć obecność policji na ulicach. Przypomniał, że prowadzone będą wzmożone kontrole toreb i plecaków na plażach miejskich i w Parku Milenijnym.Towarzyszący nowemu burmistrzowi przedstawiciele organizacji sąsiedzkich, wspólnot religijnych, a także biznesmeni, poinformowali o imprezach organizowanych razem z miastem dla młodzieży. Inwestycja w młodych ludzi i zapewnienie im zajęć w dniach wolnych od nauki jest częścią strategii walki z przestępczością promowaną przez Johnsona podczas jego kampanii wyborczej.
Wzywając do bezpiecznego świętowania długiego weekendu, władze miasta zapewniły, że Chicago jest gotowe nie tylko na Memorial Day, ale także na sezon letni. Ze statystyk z ubiegłych lat wynika, że w ostatni weekend maja połączony z obchodami Dnia Pamięci w Chicago notowanych jest więcej przypadków przemocy, w tym z bronią palną. W 2022 r. dziewięć osób zginęło, a 40 zostało rannych w strzelaninach od piątku wieczorem przed Memorial Day do wtorku.
Joanna Trzos[email protected]
