Duża grupa włamała się do urzędu pocztowego w budynku Thompson Center w centrum Chicago w poniedziałek nad ranem. Nikogo nie aresztowano, a policja prowadzi śledztwo we współpracy z inspektorem pocztowym.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 22 maja około 12.35 am. Policja podała, że grupa co najmniej 18 osób rozbiła szybę w szklanych drzwiach i weszła na teren poczty w gmachu Thompson Center przy 100 W Randolph Street w centrum Chicago.
Mimo że policja donosiła o co najmniej 18 podejrzanych, na nagraniu udostępnionym w poniedziałek przez biuro inspektora pocztowego, U.S. Postal Inspection Service, widać 7 młodych mężczyzn przechadzających się po biurze i wychodzących w ciągu niecałej minuty. Jeden z nich wychodzi z torbą.
Do wtorku nie podano, czy coś zostało skradzione. Nikogo też nie aresztowano, a policja prowadziła śledztwo. Biuro inspektora pocztowego współpracuje w śledztwie z chicagowską policją.
Urząd pocztowy w Thompson Center ma być zamknięty aż do odwołania.
W ostatnich miesiącach nasiliły się ataki na chicagowskich listonoszy. Ich celem jest kradzież kluczy typu master, które otwierają większość zbiorowych skrzynek pocztowych w mieście. Złodzieje wykradają z nich czeki, które są następnie fałszowane.
Firma zajmująca się ochroną Thompson Center powiedziała dziennikowi „Chicago Sun-Times”, że poniedziałkowe włamanie na poczcie najwyraźniej było „przypadkowym aktem przemocy”. Dodała, że współpracuje z władzami w śledztwie.
(jm)