Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 2 października 2024 23:37
Reklama KD Market
Reklama

Ekstraklasa piłkarska - Lech górą w starciu ostatnich mistrzów

Ekstraklasa piłkarska - Lech górą w starciu ostatnich mistrzów
:Lech pokonał Raków i zapewnił sobie udział w europejskich pucharach fot. Facebook/Lech Poznań

Mistrz Polski z poprzedniego sezonu Lech Poznań pokonał tegorocznego triumfatora Raków Częstochowa 2:0 w 32. kolejce ekstraklasy. Zwycięstwo odnieśli również piłkarze Pogoni Szczecin, którzy - podobnie jak lechici - zapewnili sobie prawo startu w Lidze Konferencji.

Bramki dla "Kolejorza" w Częstochowie zdobyli w niedzielę Filip Marchwiński (32.) oraz Norweg Kristoffer Velde (73.) z rzutu karnego.

Był to pierwszy mecz częstochowian po zapewnieniu sobie tytułu mistrzowskiego i zarazem druga porażka z rzędu - tydzień wcześniej podopieczni Marka Papszuna przegrali w Kielcach z Koroną 0:1, ale pierwsze w historii mistrzostwo dała im późniejsza porażka wicelidera Legii Warszawa z Pogonią.

Lech popsuł nieco pierwszy występ Rakowa w roli mistrzów przed własną publicznością, nie poprawił również na pewno humoru Papszunowi, który po tym sezonie odejdzie z klubu. Sam natomiast zajmie przynajmniej czwarte miejsce w tabeli, co oznacza, że wystąpi w eliminacjach Ligi Konferencji. W tym sezonie dotarł do ćwierćfinału tych rozgrywek.

Wcześniej Pogoń Szczecin pokonała u siebie po niespodziewanie zaciętym meczu z ostatnią w tabeli i niemającą już szans na utrzymanie w elicie Miedź Legnica 3:2. Gospodarzom "pomogli" dwaj rywale, którzy jeszcze w ubiegłym sezonie bronili barw "Portowców": Kamil Drygas nie wykorzystał jednego z dwóch rzutów karnych, natomiast Hubert Matynia posłał piłkę do własnej bramki w 77. minucie, ustalając wynik meczu.

W samej końcówce legniczanie cieszyli się z wyrównania, ale krótko - bramki nie uznano ze względu na pozycję spaloną.

"Dawaliśmy Miedzi takie prezenty, jakby to było Boże Narodzenie. Nie graliśmy tak, jakbyśmy chcieli, i nie mieliśmy kontroli nad grą. Dlatego jestem zadowolony z tego, że – mimo wszystko - wygraliśmy ten mecz" - skomentował trener gospodarzy Jens Gustafsson.

Trzecia w tabeli Pogoń powiększyła dorobek do 57 punktów. Ma dwa przewagi nad Lechem i osiem nad Piastem. Gliwiczanie nie mają już szans dogonić także "Kolejorza", z którym mają gorszy bilans spotkań bezpośrednich (0:1 i 1:1).

Na drugim miejscu jest Legia z dorobkiem 63 punktów. Warszawianie rozbili u siebie w piątek Jagiellonię Białystok 5:1 i jeszcze tylko teoretycznie mogą stracić pozycję wicelidera na rzecz Pogoni.

W innym niedzielnym meczu Stal Mielec zremisowała u siebie ze zdegradowaną już Lechią Gdańsk 0:0.

Na inaugurację kolejki w piątek Piast wygrał w Gliwicach z Koroną Kielce 2:1. Goście mają 38 punktów i wciąż nie mogą być pewni utrzymania - mają trzy "oczka" przewagi nad znajdującym się w strefie spadkowej Śląskiem Wrocław. Pomiędzy nimi sklasyfikowane są ekipy Radomiaka Radom - 38 i Wisły Płock - 37.

W sobotę Śląsk odniósł bardzo cenne zwycięstwo nad Wisłą 3:1, zwiększając znacząco swoje szanse na pozostanie w ekstraklasie.

"Zasłużone zwycięstwo. Żyjemy, mamy tlen i szykujemy się do następnego meczu z Miedzią za tydzień, który znowu będzie najważniejszy" - skomentował szkoleniowiec wrocławian Jacek Magiera.

Również w sobotę piątej z rzędu porażki u siebie doznał Widzew Łódź, tym razem 2:3 z Górnikiem Zabrze, który wygrał piąty kolejny mecz. Tego samego dnia Cracovia uległa Zagłębiu Lubin 0:1.

Kolejkę zakończy poniedziałkowy mecz w Grodzisku Wielkopolskim, gdzie występująca w roli gospodarza Warta Poznań podejmie Radomiaka Radom.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama