Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 3 października 2024 06:24
Reklama KD Market
Reklama

Naczelny gazety nagrał rozmowę lokalnych urzędników z Oklahomy o "wieszaniu czarnych" i zabijaniu dziennikarzy

Naczelny gazety nagrał rozmowę lokalnych urzędników z Oklahomy o "wieszaniu czarnych" i zabijaniu dziennikarzy
fot. Pixabay.com

Czwórka urzędników z powiatu McCurtain w Oklahomy, w tym lokalny szeryf, rozmawiała o chęci zlecenia zabójstw dziennikarzy i "wieszaniu czarnych" - wynika z nagrania ich rozmowy opublikowanej przez gazetę "McCurtain Gazette-News". Gubernator stanu wezwał urzędników do odejścia ze stanowisk, a stanowa prokuratura wszczęła śledztwo.

Jak podaje "New York Times", redaktor naczelny gazety z małego, wiejskiego powiatu, potajemnie zostawił dyktafon w pomieszczeniu, gdzie odbywało się spotkanie lokalnych urzędników, w tym lokalnego szeryfa. Jak wynika z opublikowanego przez gazetę zapisu, po oficjalnej części spotkania urzędnicy rozmawiali m.in. o wynajęciu płatnych zabójców, by zabić dziennikarza "McCurtain Gazette-News", który opublikował serię artykułów o szeryfie.

"Znam dwóch czy trzech płatnych zabójców, to są bardzo cisi goście (...) zabiliby bez litości" - miał powiedzieć komisarz hrabstwa Mark Jennings. Dodał też, że wie, gdzie można zakopać ciała zabitych. Szeryf Kevin Clardy dodał z kolei, że ma koparkę do wykopania dołów.

Jennings i Clardy żałowali też, że władze nie mogą już "spuścić lania czarnemu gościowi i wrzucić go do celi".

"Zaprowadzić ich nad Mud Creek (lokalną rzekę) i powiesić ich na cholernej linie. Ale już nie można tego robić. Oni mają więcej praw niż my" - powiedział na nagraniu Jennings.

Według "New York Times" publikacja gazety - która ukazuje się trzy razy w tygodniu i nie ma własnej strony internetowej - wzburzyła mieszkańców i doprowadziła do protestów pod biurem szeryfa, gdzie pojawił się również czarnoskóry burmistrz Idabel, stolicy hrabstwa. W poniedziałek gubernator Oklahomy Kevin Stitt wezwał czterech uczestników spotkania do podania się do dymisji, zaś stanowa prokuratura poinformowała, że prowadzi w sprawie śledztwo.

Redaktor naczelny gazety Bruce Willingham powiedział "NYT", że przekazał nagranie FBI i miejscowym śledczym. Nagrany szeryf Clardy miał z kolei oskarżyć gazetę o nielegalne nagranie i manipulacje, choć nie zdradził, na czym miały one polegać.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama