Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 18:21
Reklama KD Market
Reklama

Od zawsze, nie zawsze

Od zawsze, nie zawsze
fot. Pixabay.com

Istnieje wśród ludzi niemal od zarania dziejów i na każdym etapie naszego życia, choć dla wielu kojarzy się wyłącznie z dzieciństwem. Jest jedną z podstawowych form naszej aktywności, choć niektórzy wolą myśleć, że już dawno z tego wyrośli. Co ciekawe, została szerzej zbadana i opisana dopiero na przełomie XVIII i XIX w. Nikt jej nie uczy, a jednak każdy z nas potrafi to robić naturalnie, chyba że jakiś dorosły uzna, że jest niepotrzebną stratą czasu.

Zabawa, bo o niej mowa w ostatnich latach przeżywa poważny kryzys. Zostaje zastąpiona przez telewizory, telefony, komputery, ale także przez zajęcia dodatkowe, które w oczach dorosłych mają znacznie większe znaczenie. Niestety, już wiadomo, że krytyczne spojrzenie na dziecięce zabawy, to ślepa uliczka, a brak zabawy przynosi przykre konsekwencje.

Zabawa, czyli co?

Nasza potrzeba zabawy i sam jej sposób zmienia się razem z nami. Największa chęć na nią występuje u dzieci i dla nich ma ona największe znaczenie. Po latach staje się tylko dodatkiem, służącym odprężeniu, relaksowi, drobną rozrywką wśród innych aktywności. Dla naszych dzieci jednak jest filarem, na którym wzniosą one swoją dorosłość pod względem emocjonalnym, społecznym i nie tylko. 

Dziecięce zabawy są działaniami podejmowanymi spontanicznie i wynikają z naturalnego „chciejstwa”, które nie zawsze pokrywa się z potrzebą, czy oczekiwaniami dorosłych. Jako rodzice, bardzo często oczekujemy, że zarówno nasze działania, jak i te dziecięce aktywności będą prowadziły do jakiegoś celu, a najlepiej jeszcze gdyby czegoś uczyły. Z zabawą nie jest tu tak prosto. Nie ma ona bowiem żadnego konkretnego celu i nie ma służyć nauce, co oczywiście nie wyklucza, że dziecko może w jej trakcie zyskać zarówno wiedzę, jak i nowe umiejętności.

Zabawa ma to do siebie, że potrafi „porwać’ dziecko, oderwać je całkowicie od poczucia czasu i miejsca, przenieść je całkowicie do innego świata, gdzie będzie miało okazję doświadczać najróżniejszych emocji. Choć dorosłym zabawa kojarzy się najczęściej z radością i śmiechem, zabawy dziecięce umożliwiają oswojenie się również ze smutkiem i strachem w bezpiecznej, bo  kontrolowanej przez dziecko przestrzeni.

Co będą z tego miały?

Zabawa jest o tyle ciekawym tworem, że może przybierać najróżniejsze formy. Niekiedy zatem jest udawaniem dorosłych, nauczycieli, czy zwierzęta. Kiedy indziej zamienia się w śpiewanie, muzykowanie, czy też delikatne pląsy, aby niekiedy być spokojnym składaniem klocków, układaniem puzzli, czy zabawą lalkami. Każda z tych form niesie ze sobą coś innego, coś wyjątkowego, czym wzbogaca dziecko.

Wszelkie wyścigi, składania, dopasowywania powiązane z ruchem, rozwijają zatem precyzję i koordynację. Nierzadko zaspokajają również potrzebę ruchu, tak charakterystyczną dla dzieci i jednocześnie będącą sporym wyzwaniem dla rodziców. Są swego rodzaju ziarenkiem, które zasiane, poprzez stwarzanie okazji do takich aktywności, rozkwita, dając później owoce w postaci czerpania przyjemności z aktywności fizycznej.

Zabawy w naśladowanie natomiast, pozwalają zapoznawać się z zasadami panującymi w otaczającym świecie. Niejako samoczynnie maluchy przyswajają zachowania i słownictwo, które obserwują i słyszą u dorosłych, a następnie praktykują i utrwalają to wszystko w zabawie właśnie. Przy okazji mają również możliwość ćwiczyć cierpliwość (kiedy trzeba poczekać na swoją kolej), współpracę (gdzie efekt przynosi wyłącznie wspólne działanie), słuchanie innych, a także negocjacje.

Zabawa to również świetna okazja do ćwiczeń pamięci i spostrzegawczości, a także kreatywności i pomysłowości. Tym samym dziecko ma możliwość rozwijania własnego poczucia sprawstwa, kiedy samo wymyśla, a następnie prowadzi aktywność. Takie oddanie inicjatywy maluchowi w kreowaniu akcji, pozwala niejednokrotnie na ujawnienie ważnych, bolesnych przeżyć, które dzieją się w realnym życiu, a nie mają szansy wyjść na światło dzienne w inny sposób.

Gdy brakuje zabawy

W ostatnich latach, rodzice zamiast na dziecięcą zabawę, zaczęli stawiać na zajęcia dodatkowe, które przygotują dziecko do wyzwań szkolnych, a następnie tych życiowych. Bardzo często zabawa jest traktowana jako aktywność, na którą zawsze będzie czas, bo przede wszystkim trzeba się skupić na tym, co przyniesie realne efekty. Dodatkowo, jeżeli nawet pozwalamy dzieciom na zabawę, to bardzo często chcemy ją kontrolować, narzucać co, jak, gdzie i czym można się bawić. 

Tego typu działania przynoszą rezultaty, ale niestety nieco inne od zamierzonych przez nas. Badania pokazują, że brak swobodnej zabawy w dzieciństwie powoduje trudności w radzeniu sobie z emocjami, czy też znacznie częstsze konflikty z prawem w dorosłym życiu.  Dzieci nastawione na zdobywanie kompetencji od najmłodszych lat niestety notują braki w podstawowych dziedzinach życia społecznego.

Piszę o tym wszystkim, ponieważ ostatnio miałam okazję dostrzec efekty pracy trenerów moich dzieci. Zamiast cisnąć dzieci o wyniki, podtrzymują klimat dobrej zabawy i czerpania radości ze sportu. Na wyniki bowiem przyjdzie czas, a na początku drogi jest dobra zabawa, która buduje pozytywne nastawienie do sportu i do wielu innych aktywności.

Iwona Kozłowska

jestem pedagogiem, mediatorem, a także Praktykiem i Masterem Emotion NLP. Od 2006r. pracuję z dziećmi, młodzieżą, a także ich rodzicami, nieustannie poszerzając swój warsztat pracy.Po godzinach natomiast jestem całkiem zwyczajną mamą, której również zdarza się nadepnąć na rozrzucone klocki, czy też mierzyć się z wyzwaniami pod tytułem: „Nie chcę jeszcze iść się myć!”, lub „Jeszcze tylko 5 minut…”Moją wielką pasją jest odkrywanie i wspieranie potencjału jaki drzemie w każdym dziecku i w każdym rodzicu. Głęboko wierzę, bo widzę to na swoim przykładzie, że nawet mając dzieci u boku, można realizować swoje marzenia i cele. Jednocześnie, takim podejściem można „zarażać” swoje dziecko, następnie je wspierać, a później wzajemnie się motywować i czerpać ze swoich doświadczeń.Prowadząc MamoKompas pomagam mamom sprawić, aby ich podróż wychowawcza była przyjemna, ciekawa i wzbogacająca!


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama