Andrzej Baraniak
Podopieczny chicagowskiej grupy wolontariuszy działających pod hasłem „Razem dla Kubusia” Jakub Korczewski urodził się z nierozwiniętymi małżowinami usznymi oraz kanałami słuchowymi. Ma 12 lat i pochodzi z Gorzowa Wielkopolskiego. W Polsce przeszedł dwie operacje, które zakończyły się zdrowotnym fiaskiem. Dopiero operacja w Stanach Zjednoczonych pozwoliła na korektę podjętych zabiegów w Polsce.
Koszt takiej operacji w USA wyniósł 100 tys. dolarów. Aby zapewnić dziecku to leczenie rodzice musieli pozbyć się mieszkania i samochodów. Chłopca czeka jeszcze operacja drugiego ucha. Jej termin został wyznaczony na 13 września tego roku. Potrzebne będzie kolejne 100 tysięcy dolarów, o których rodzice mogą już tylko pomarzyć.
W niedzielę, 26 marca w restauracji Szarotka odbyła się 3. edycja kiermaszu wielkanocnego zorganizowanego przez dwie polonijne biznesmenki, Ewelinę Nędzę-Kotarską i Agnieszkę Pikosz. W sali pod restauracją kilkadziesiąt właścicielek różnego rodzaju biznesów i usług rozwinęło firmowe stoiska oferując bardzo różnorodne produkty. Było można zostać właścicielem świątecznych stroików, pisanek, szamponów renomowanych firm, odzieży, wyrobów jubilerskich, wypieków świątecznych, a nawet skorzystać z pomocy trenera personalnego, aby pozbyć się zbędnych kilogramów po świątecznym okresie objadania. Dzieci miały okazję zrobić sobie zdjęcie z zajączkiem wielkanocnym i kogucikiem.
Jednym z beneficjentów kiermaszu będzie Kuba Korczewski. Na konto funduszu pomocowego trafi dochód z loterii fantowej oraz ze sprzedaży własnoręcznie upieczonych ciast i innych smakołyków oraz wielkanocnych stroików i upominków przygotowanych przez członkinie grupy wsparcia oraz sponsorów.
Wobec braku środków finansowych rodziców, którzy sprzedali wszystko to, co mogli do tej pory spieniężyć o pomoc w zgromadzenie środków na ten cel do polonijnej grupy wsparcia w Chicago „Razem dla Kubusia” zwróciła się Katarzyna Chojnowska, ciocia walczącego o słuch dziecka. Działająca od 3 lat w Chicago grupa wolontariuszy, która pomogła do tej pory czternaściorgu dzieciom podjęła się zbiórki i od połowy roku uczestniczy w różnego rodzaju spotkaniach, festynach i koncertach zbierając i wypracowując pieniądze na operację Kuby.
– Mam nadzieję, że dzisiaj dozbieramy brakujące 3 tysiące dolarów. Mamy na kiermaszu bardzo bogate stoisko. Dzięki zaangażowaniu grupy naszych pań i sponsorów sprzedajmy różnego rodzaju własnoręcznie upieczone świąteczne ciasta, zrobione stroiki i ozdoby wielkanocne. Dla Kubusia zostanie przekazany dochód z loterii fantowej, na którą wiele ciekawych podarunków przekazali właściciele wystawiających na kiermaszu firm i biznesów. Każdy, kto zakupił los z 5 dolarów będzie mógł wziąć udział w ciągnieniu.
W imieniu Kubusia i jego rodziców pragnę wszystkim darczyńcom oraz uczestnikom tego festynu świątecznego serdecznie podziękować. Kieruję je szczególnie pod adresem pań z grupy wsparcia, które bardzo się zaangażowały i poświęcają wiele swojego wolnego czasu, aby te środki dla Kuby zgromadzić. Wszyscy mogą mieć świadomość, że w ten przedświąteczny czas przyczynili się do tego, że to dziecko będzie mogło tak jak my wszyscy słyszeć – powiedziała Katarzyna Chojnowska. Jak się okazało na koniec pięciogodzinnej imprezy, na fundusz dla Kuby udało się zebrać 4316 dolarów. W ten sposób kwota 100 tys. dolarów została osiągnięta i nastolatek będzie 13 września operowany w klinice na terenie Kalifornii.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP
