Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 1 października 2024 19:44
Reklama KD Market
Reklama

Kierowca, który jechał z żoną i córkami, został zastrzelony na autostradzie nr 55

Kierowca, który jechał z żoną i córkami, został zastrzelony na autostradzie nr 55
Humberto Marin-Garcia z żoną i córkami fot. GoFundMe.com

Kierowca, który jechał z ciężarną żoną i z córkami, został w czwartek wieczorem śmiertelnie postrzelony na autostradzie Stevensona. Ich samochód znalazł się pod obstrzałem, kiedy wracali do domu po odwiedzinach u rodziny. Żona i dzieci nie zostały ranne. Sprawca w piątek był ciągle poszukiwany. 

28-letni Humberto Marin-Garcia w czwartek wieczorem wracał z ciężarną żoną i córkami do domu po odwiedzinach u rodziny, kiedy ok. godz. 9.30 am ich samochód został ostrzelany na autostradzie Stevensona (I-55) w pobliżu Ashland Avenue.

Jego żona powiedziała dziennikarzom, że była w stanie uchwycić kierownicę i zatrzymać samochód. Jej mąż już nie oddychał. Zginął na miejscu. Solis i córkom nic się nie stało. Ciężarna kobieta została przewieziona do szpitala na badanie kontrolne.

Powiedziała policji, że nie widziała samochodu, z którego padły strzały i że nie sądzi, by w grę wchodziła agresja drogowa.

Policja stanowa zamknęła ruch na północnych pasach autostrady Stevenson, w rejonie, gdzie doszło strzelaniny na sześć godzin na czas zbierania dowodów. W piątek śledztwo wciąż trwało i sprawca był poszukiwany.

Mayra Solis jest w szóstym miesiącu ciąży z trzecim dzieckiem małżeństwa. Pozostała sama z dwiema córkami: 11-letnią i 3-letnią. Jej mąż prowadził biznes instalacji podłóg, z czego utrzymywał rodzinę.

„Piszę dziś w imieniu mojej kuzynki, Mayry Solis. Jej mąż, Humberto Marin Jr. niestety stał się ofiarą przemocy z użyciem broni w Chicago” – napisał kuzyn Solis we wpisie na stronie GoFundMe, by zebrać 15 tys. dolarów na pogrzeb Marin-Garcii. „Nasza rodzina, zwłaszcza moja kuzynka i jej małe dziewczynki są zdruzgotane nagłym odejściem Humberto. Nasza rodzina robi wszystko, co w jej mocy, aby zebrać fundusze na pokrycie kosztów niespodziewanego pogrzebu i pomóc w innych kosztach, które jej rodzina napotka”.

Joanna Trzos[email protected]


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama