222 godziny po trzęsieniu ziemi spod gruzów wydobyto kobietę. Jednak ze względu na zimno ratownicy kończą poszukiwania - napisała w środę agencja Reutera.
42-letnia Melike Imamoglu została uratowana w 222 godziny po trzęsieniu ziemi z ruin budynku w Kahramanmaras. Poprzedniego dnia, w ósmym dniu po katastrofie, uratowano w sumie dziewięć osób.
Jednak zespoły ratownicze kończą akcje, ponieważ chłód zmniejsza i tak nikłe szanse na odnalezienie żywych. Sekretarz generalny ONZ ds. humanitarnych Martin Griffiths powiedział, że faza ratunkowa "zbliża się do końca" i uwaga pomagających skupia się coraz bardziej na zapewnieniu ocalonym schronienia i żywności.
Sekretarz generalny organizacji, Antonio Guterres zaapelował we wtorek do wszystkich krajów członkowskich ONZ o "bezzwłoczne dostarczenie pomocy humanitarnej" Syryjczykom potrzebującym pilnie dachu nad głową, opieki medycznej i żywności. Pomoc o wysokości bliskiej 400 mln dolarów powinna być udzielona w ciągu 3 miesięcy. Dodał, że "rozmiar cierpień ludzkich spowodowanych przez tę niewyobrażalną katastrofę, nie powinien być powiększany przez przeszkody stwarzane przez ludzi".
Wcześniej wobec obecnej bezprecedensowej sytuacji prezydent Syrii Baszar al-Asad zgodził się na otwarcie na trzy miesiące dwóch dodatkowych przejść granicznych z Turcją, aby ONZ mogła dostarczać przez nie pomoc humanitarną ofiarom kataklizmu. Przez jedno z nich we wtorek przejechał pierwszy transport z pomocą Narodów Zjednoczonych.
Hans Kluge, dyrektor regionalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na Europę poinformował na briefingu we wtorek, że dostarczenie trudnej do oszacowania pomocy 26 milionom ludzi z obu stron granicy będzie wymagało "gigantycznych wysiłków". Zwrócił również uwagę na zagrożenia zdrowotne, które mogą wystąpić w związku z zimnem, niemożnością zachowania zasad higieny i ryzykiem wystąpienia chorób zakaźnych.
Epicentrum trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,8, które w nocy z 5 na 6 lutego nawiedziło południowo-wschodnią Turcję i północną Syrię, znajdowało się w tureckiej prowincji Kahramanmaras. Liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła już 41 tys., a z niektórych szacunków wynika, że ofiar może być nawet dwukrotnie więcej. (PAP)