To prawda, że wojska rosyjskie czynią stopniowe postępy pod Bachmutem, na wschodzie Ukrainy, ale nie można przesądzić, czy miasto zostanie zdobyte przez Rosjan - powiedział we wtorek rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Dodał, że nawet jeśli Bachmut upadnie, nie będzie to miało znaczenia strategicznego.
"Przyglądamy się temu każdego dnia i z pewnością jest to prawda, że Rosjanie kontynuują tam stopniowe postępy. Nie mogę przewidzieć, czy [Bachmut] upadnie (...). Nawet jeśli upadnie, to nie będzie miało to strategicznego wpływu na ogólną sytuację wojenną" - ocenił Kirby podczas wirtualnej konferencji prasowej.
Pytany o doniesienia i sugestie ze strony amerykańskich urzędników, że wojska ukraińskie nie powinny bronić miasta za wszelką cenę i zamiast tego zachować siły na wiosenną ofensywę, Kirby stwierdził, że USA nie będą dyktować Ukrainie, jak ma walczyć.
"Prezydent (Wołodymyr) Zełenski bardzo jasno wyraził się, jak postrzega walkę o Bachmut. I on i jego wojsko biją się odważnie, by nie dopuścić, by wpadło w ręce Rosjan, a konkretniej pana Prigożyna i jego eks-skazańców" - powiedział rzecznik, odnosząc się do złożonej z więźniów najemniczej Grupy Wagnera.
Jak dodał Kirby, dla szefa Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna miasto ma szczególne znaczenie, bo chce zająć tamtejszą kopalnię gipsu.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)